– Wydaliśmy prawie 80 tys. zł., specjalnie zmienialiśmy budżet gminy, a na końcu okazało się, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie przyznał nam kontraktu na chirurga i ortopedę. Mieszkańcy znów muszą jeździć specjalnie do Obornik – złości się Bogusław Janus, burmistrz Rogoźna.
Dodaje też, że kontrakt powinien być jedynie formalnością, ponieważ odbiór był uzgodniony zarówno ze strażą jak i Sanepidem. Mimo wszystko NFZ stwierdził, że gabinet ortopedy powinien znajdować się pod tym samym adresem, co urządzenie konieczne do wykonywania rentgena.
– Nie rozumiem, dlaczego tak się stało – stwierdza Bogusław Janus. Jak jednak zapewnia Małgorzata Ludzkowska, dyrektor obornickiego szpitala droga do otwarcia przychodni w Rogoźnie nie została zamknięta.
– Na samodzielny kontrakt przychodnia nie może liczyć, jednak podzielę się z Rogoźnem punktami, które fundusz przyznał na Oborniki. W tej chwili czekamy na zgodę, ale sądzę, że chirurg zacznie przyjmować pacjentów pod koniec lutego lub na początku marca – wyjaśnia Małgorzata Ludzkowska.
Gmina musi jednak do tego czasu znaleźć w budżecie jeszcze ok. 10 tys. zł. na doposażenie placówki.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?