Sepsa? Zbyt późna reakcja lekarzy? Czy może coś innego? Te pytania pojawiają się, jeśli chodzi o śmierć 14-miesięcznego dziecka.
Śmierć. I choć czeka ona każdego z nas, to nigdy nie można odpowiednio przygotować się na odejście bliskiej nam osoby. Tym bardziej, gdy chodzi o małe dziecko. Tak było właśnie w minionym tygodniu. W Wągrowcu nagle zmarł 14-miesięczny chłopczyk. - To tragedia dla wszystkich. Dla rodziny, jego najbliższych, ale i dla nas, w szpitalu. Trudno jest się pogodzić ze śmiercią małego dziecka - przyznaje Adam Pezacki, ordynator oddziału dziecięcego wągrowieckiego szpitala.
Więcej czytaj w "Tygodniku Wągrowieckim"
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?