Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chodził nago przy przedszkolu

Jakub Przybysz
Chodził nago przy przedszkolu
Chodził nago przy przedszkolu Archiwum
Do naszej redakcji zadzwoniła kobieta, która na ulicy Staszica widziała spacerującego nago mężczyznę. Rodzice przyprowadzający dzieci do pobliskiego przedszkola drżą o swoje pociechy. Kim był ten człowiek?

Po okolicy od dłuższego czasu krążą plotki o mężczyźnie, który obnaża się w miejscach publicznych. Widziano go w pobliżu lasu Dahlmanna, przy placu zabaw na osiedlu Leśnym oraz na oborncikim basenie. Ostatnio zaś na ul. Staszica w Obornikach, w pobliżu... przedszkola! - Wychodziłam właśnie z salonu fryzjerskiego, gdy obok mnie przeszedł mężczyzna bez spodni - opowiada kobieta, która zadzwoniła do naszej redakcji.

Zaskoczona oborniczanka opowiada o wydarzaniu, którego była świadkiem w poniedziałkowy poranek. - Nie wiedziałam co zrobić. Przez kilka minut stałam jak wryta. Gdy dotarło do mnie co się stało, szybko wsiadałam do auta. Nie wiedziałam co powinnam zrobić z tą informacją. Nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałam. Po dłuższej chwili namysłu stwierdziłam, że powinnam o tym komuś powiedzieć. W pobliżu jest przecież przedszkole, do którego chodzą małe dzieci. Nie wiadomo przecież co to był za mężczyzna i dlaczego spacerował po ulicy w ciągu dnia bez spodni i bielizny.

Kobieta zdecydowała się zadzwonić do naszej redakcji, abyśmy w jej imieniu dowiedzieli się, czy takich przypadków odnotowano więcej i czy sprawą zajęła się policja. - Widać było jego tyłek i genitalia. Uważam, że nie jest to normalne. Mam nadzieję, że powiadomią państwo o tym policję lub inne służby, które powinny to sprawdzić - mówiła do słuchawki telefonu przerażona kobieta.

Kim jest ten mężczyzna?

Jeszcze przed wakacjami po Obornikach krążyła informacja o mężczyźnie, obnażającym się w miejscach publicznych. Wiadomość ta wówczas nie potwierdziła się. Zapytani przez nas o to zdarzenie policjanci, stwierdzili, że nie dotarły do nich żadne sygnały.

Wówczas już dziennikarze naszej redakcji byli pytani czy plotki o pedofilu krążącym po okolicy są prawdziwe.
- Moja koleżanka mówiła mi, że jej małą sąsiadkę zaczepił dziwny mężczyzna. Szła ze szkoły w pobliżu lasu Dahlmanna. Podobno miał długi płaszcz i wołał ją do siebie. Nie wiem czy w to wierzyć, dlatego wolałam zapytać innych osób, które powinny mieć informacje z pierwszej ręki. Jestem mamą dwójki dzieci. Nie chciałabym, aby spotkało ich coś złego - opowiada matka 8 i 9-letniego chłopca.

Świadkiem dziwnej i niezręcznej sytuacji był też tata 8-letniego Kuby. -To było jeszcze przed zakończeniem roku szkolnego. Poszedłem z synem na basen. Gdy byliśmy pod prysznicem, zauważyłem mężczyznę, który przyglądał się małym chłopcom i dotykał się w swoich intymnych miejscach - wspomina oborniczanin.

W tym samym czasie na os. Leśnym zaginęła sześcioletnia dziewczynka. Po niedługim czasie dziecko znalazło się w domu swojej przyjaciółki. Jednak ze względu na wędrującą wśród mieszkańców Obornik informację o przeprowadzeniu się do naszego miasto mężczyzny, który był oskarżony o pedofilię, w stan najwyższej gotowości postawione zostały wszystkie służby.

Czy te sygnały sprzed dwóch miesięcy były prawdziwe? Czy mężczyzna z wcześniejszych opowieści to ten sam, którego nasza czytelniczka zobaczyła w poniedziałek w pobliżu przedszkola ulicy Staszica? Tego nie wiadomo.

Czy możemy czuć się bezpiecznie?

O poniedziałkowym incydencie policjantów poinformowali przechodnie. - Około godziny 9:00 rano otrzymaliśmy zgłoszenie, że ulicą Staszica porusza się nagi mężczyzna. Funkcjonariusze wylegitymowali go i ukarali mandatem - informuje Izabela Leśnik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Obornikach.

O komentarz w całej sprawie poprosiliśmy dyrektora przedszkola Bajka przy ul. Staszica. Otrzymaliśmy zapewnienie, że dzieciom przebywającym w placówce nic nie grozi. - Nie słyszeliśmy o tym incydencie. Możemy jednak zapewnić, że dzieci w przedszkolu są bezpieczne. Drzwi do budynku są zamknięte. Rodzice przychodząc po dzieci muszą do nas zadzwonić domofonem. W pobliżu drzwi wejściowych przez cały czas są opiekunowie i pracownicy placówki - poinformowała nas Elżbieta Pauszek, dyrektor przedszkola Bajka w Obornikach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto