Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kilka lat handlował lewym spirytusem

JAP
Oborniczanin handlował spirytusem
Oborniczanin handlował spirytusem KWP Poznań
36-letni mieszkaniec osiedla Bielawy w Obornikach od kilku lat sprzedawał nielegalny alkohol. Teraz wpadł w ręce policji

Prawie 120 litrów nielegalnego spirytusu znaleźli w miniony piątek policjanci w aucie 36-letniego mieszkańca osiedla Bielawy w Obornikach. Mężczyźnie grozi wysoka grzywna i kara do 3 lat pozbawienia wolności. Utraci on również zabezpieczony alkohol.

Obornickiego handlarza lewym spirytusem od dłuższego czasu obserwowali funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą z komendy wojewódzkiej w Poznaniu. Policjanci dowiedzieli się, że na terenie miasta działa osoba, która handluje alkoholem bez akcyzy, pochodzącym z niewiadomego źródła. - Ustaliliśmy pojazd, który należał do 36-latka. Przy pomocy policjantów z ruchu drogowego zatrzymano do kontroli samochód, którym poruszał się podejrzewany mężczyzna - informuje Maciej Święcichowski z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Poznaniu.

W trakcie przeszukania auta funkcjonariusze znaleźli w bagażniku cztery 30-litrowe kanistry wypełnione alkoholem. Na miejsce wezwano mobilną grupę służby celnej, aby ta dokładnie przebadała zawartość pojemników. Okazało się, że znajdujący się w nich 94% spirytus.

Oborniczanin przyznał się do handlu nielegalnym alkoholem, którym zajmował się od kilku lat. Policjanci ustalili, że 36-latek kilka razy w ciągu miesiąca przywoził od 120 do 250 litrów spirytusu. Następnie rozprowadzał go wśród znajomych, którzy często byli stałymi klientami. Działalność mieszkańca Bielaw naraziła skarb państwa na straty, liczone w setkach tysięcy złotych. Materiały procesowe w tej sprawie już zostały przekazane do Izby Celnej.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto