Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieczysław J. złapany na przyjmowaniu łapówki

Jakub Przybysz
Mieczysław J.
Mieczysław J. KPP Oborniki
Obornicki policjant, Mieczysław J. przyjął łapówkę za odstąpienie od nałożenia mandatu. Funkcjonariusz był obserwowany przez oficerów Biura Spraw Wewnętrznych Policji

Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję pilnie przestrzegać prawa (...) strzec tajemnicy państwowej i służbowej, a także honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej - to fragment przysięgi, jaką 8 lat temu składał Mieczysław J., wstępując w szeregi policji. Jak się okazało, dla funkcjonariusza obornickiej komendy słowa powyższego ślubowania nie miały jednak większej wartości...

Z dala od nieposzlakowanej opinii

Sierżant sztabowy Mieczysław J. nie cieszył się wśród mieszkańców dobrą opinią. Nie wynikało to jednak z faktu, iż był on policjantem surowym i bezkompromisowym. Zarzuty kierowane pod jego adresem dotyczyły głównie zachowań, które niezbyt przystoją stróżowi prawa. Słuchy o niechlubnych wyczynach obornickiego policjanta z czasem dotarły również do jego przełożonych. W efekcie Mieczysławowi J. zaczęto przydzielać coraz bardziej błahe zadania, polegające m.in. na patrolowaniu okolic obornickiego liceum oraz kontrolowaniu aut przy tzw. małym moście. Jednak i z tych obowiązków obornicki policjant nie wywiązywał się sumiennie, co więcej - stały się one dla niego okazją do łamania prawa.

Na celowniku Biura Spraw Wewnętrznych

Pogłoski o tym, że z Mieczysławem J. zawsze można się jakoś „dogadać” od dawna krążyły po mieście. Jak udało nam się dowiedzieć, informacje te docierały również do obornickiej komendy. Osoby sygnalizujące problem pozostawały jednak anonimowe, co znacznie utrudniało podjęcie odpowiednich kroków. Ostatecznie sprawą zajęło się Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Jest to specjalna jednostka, której zadaniem jest zwalczanie i ograniczanie korupcji. To, jak długo funkcjonariusze BSW kontrolowali pracę obornickiego policjanta jest informacją tajną. Wiadomo jednak, jaki jest finał prowadzonych przez nich działań. Mieczysław J. usłyszał zarzuty dotyczące korupcji.

Wziął łapówkę

W zeszłym tygodniu oficerowie BSW pojawili się w Obornikach. Policjanci przyglądali się z ukrycia pracy Mieczysława J., szukając dowodów, które mogłyby potwierdzić przyjmowanie przez niego korzyści majątkowych, w zamian za odstąpienie od nakładania mandatów. Funkcjonariuszom po kilku nieudanych próbach, udało się w końcu dotrzeć do osoby, która przyznała, że podczas kontroli wręczyła Mieczysławowi J. łapówkę, wynoszącą kilkadziesiąt złotych.

Zarzuty i zawieszenie

Prokuratura w Obornikach postawiła Mieczysławowi J. zarzuty korupcji. Sprawa obornickiego policjanta zostanie jednak przekazana innej jednostce, bowiem śledczy nie mogą prowadzić postępowania, które dotyczy funkcjonariusza z ich terenu. Mieczysław J. został również zawieszony w służbie. Najprawdopodobniej wkrótce zostanie z niej całkowicie wydalony.

Obornicki policjant złapany na braniu łapówki. Skomentuj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto