Nie będzie Sylwestra na Rynku w Obornikach

Widowiskowe pokazy sztucznych ogni, wspólny toast oraz noworoczne życzenia od lokalnych włodarzy stanowiły dla wielu oborniczan nieodłączny element sylwestrowej nocy.
W tym roku na płycie Rynku nie będzie jednak symbolicznego odliczania oraz tańców pod gwiazdami. Władze miasta zrezygnowały bowiem z organizacji Sylwestra.

Obornickie imprezy sylwestrowe mają długą tradycje. Początkowo odbywały się na Rynku, później przeniesiono je na teren targowiska miejskiego, ostatecznie jednak ponownie wróciły do centrum miasta. Dlaczego wieloletnia tradycja została przerwana? Pytanie to zadaje sobie wielu mieszkańców, zwłaszcza, że Oborniki słyną ze świetnej organizacji imprez o charakterze patriotycznym czy sportowym. - Potrafimy robić historyczne inscenizacje, organizujemy biegi na które zjeżdżają się ludzie z całego kraju, dlaczego więc nie możemy zrobić dobrego Sylwestra? - dziwi się pani Magdalena, mieszkanka obornickiego Rynku.

Zdaniem władz miasta, w zabawach sylwestrowych na Rynku uczestniczy coraz mniej osób i przeznaczanie środków z budżetu gminy na tę okazję mija się z celem. W ostatnich latach podczas imprez dochodziło też do wielu bijatyk, co również wpłynęło na podjęcie decyzji o wycofaniu się z organizacji miejskiego Sylwestra. - Od kilku lat sylwestrowa noc przyciąga coraz mniej mieszkańców Obornik na Rynek, czy też wcześniej na targowisko. Jest to tendencja zauważalna również w wielu innych miastach. Chyba moda na wspólne spędzanie Sylwestra „pod chmurką” już minęła. Raczej bawimy się na balach, prywatkach, rodzinnie w domach. Jedną z możliwości poprawienia frekwencji byłoby na pewno ściągnięcie jakieś gwiazdy muzycznej, jednak wiąże się to z dodatkowymi środkami, a stawki sylwestrowe są kilka razy wyższy od normalnych. W Obornikach sprawdziło się już to, że gwiazda dużego formatu pojawia się podczas Dni Obornik i tego chcemy się trzymać - mówi rzecznik prasowy urzędu Krzysztof Nowacki.