Obornicki sztab zebrał ponad 62 tysiące złotych [ZDJĘCIA]

Pokazy Strongmanów, występy grup tanecznych, koncert Obornickiej Orkiestry Dętej oraz licytacja przedmiotów od darczyńców. Obornicki sztab wziął sobie do serca hasło promujące 20. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i ... zagrał z pompą! Sala widowiskowa Obornickiego Centrum Sportu wypełniła się po brzegi. Oborniczanie chętnie wrzucali pieniądze do orkiestrowych puszek, z nie mniejszym zaangażowaniem licytowali też przedmioty wystawione na aukcję. Nic więc dziwnego, że zeszłoroczny rekord udało się pobić.
Obornicki sztab pod przewodnictwem Zygmunta Dyczkowskiego zebrał ponad 53 tysiące złotych. Do kwoty tej należy doliczyć jeszcze ponad 32 litry krwi oddane przez 72 honorowych krwiodawców. Krew zostanie spieniężona i doliczona do kwoty, którą wyjęto z puszek oklejonych logiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Już znana jest jej wartość… 9 500 złotych. Zatem Oborniki na rzecz noworodków i kobiet w ciąży chorujących na cukrzyce przekazali ponad 62 tysiące złotych.

Zbiórka tej niebagatelnej kwoty rozpoczęła się o godzinie 8 rano, wówczas to na ulice miasta wyszli wolontariusze, by kwestować czerwone serduszka. Chętnych do ich nabycia nie brakowało. Oborniczanie sami podchodzili do wolontariuszy, wrzucając do ich puszek prócz bilonu, także i banknoty. W zamian zostali obdarowani nie tylko symbolem orkiestry, ale również szczerym uśmiechem kwestujących.
Poranna aura nie zachęcała do spacerów, dlatego organizatorzy obornickiej zbiórki obawiali się o powodzenie tegorocznej akcji. Jednak mieszkańcy Obornik, bardziej od zimna poczuli potrzebę udzielenia pomocy potrzebującym. Z puszkami w rękach po gminie Oborniki maszerowali uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych oraz licealiści. Wolontariusze znaleźli się również wśród strażaków i policjantów. Oni również nie oszczędzali swoich sił, by wzbogacić Wielką

Orkiestrę Świątecznej Pomocy o każdą kolejną symboliczną złotówkę.
O godzinie 16 w Obornikach zrobiło się już naprawdę gorąco. Na halę Obornickiego Centrum Sportu przy ul. Obrzyckiej przybyły tłumy. Sygnał do startu imprezy dało kilkaset balonów wypuszczonych do nieba przez wolontariuszy. Sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy został wsparty również przez żandarmerię wojskową. Do Obornik przybył pies, który na co dzień zajmuje się rozbrajaniem materiałów wybuchowych. Przedstawiciele żandarmerii wsparli orkiestrę maskotką. Udało się ją zlicytować niemal natychmiast za… 200 złotych.
Kolejne przedmioty równie szybko znajdowały swoich nabywców. Suszarki do włosów, rowerki dla dzieci, czy encyklopedie szkolne trafiały w ręce ludzi, chcących wesprzeć charytatywną działalność Jurka Owsiaka. Nowych właścicieli dla przedmiotów przekazanych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy szukał koordynator obornickiego sztabu – Zygmunt Dyczkowski oraz wiceburmistrz – Piotr Woszczyk.

Podczas wielkiego grania każdy znalazł coś dla siebie. Fani muzyki mogli wsłuchać się w dźwięki słów wyśpiewywanych przez zespoły działające przy Obornickim Ośrodku Kultury, miłośnicy tańca mogli podziwiać młodzież z Cat Clanu czy Szkoły Ruchu i Tańca, natomiast spragnieni mocnych wrażeń moli z zapartym tchem obserwować poczynania strongmenów.
Akcję zbiórki pieniędzy zakończono tradycyjnym światełkiem do nieba. O godzinie 20 wystrzelono fajerwerki.
- Oborniczanie ponownie stanęli na wysokości zadania. Przyznaje mogli się bardziej zaangażować w licytację przedmiotów przekazanych na akcję – mówi Zygmunt Dyczkowski, koordynator obornickiego sztabu. – Jednak kwota, którą udało się nam uzbierać jest bardzo zadawalająca. Dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się nas wesprzeć.
Jerzy Owsiak podsumował 20. finał słowami - Nie ważne jest to, czy pobiliśmy kolejny rekord. Ważne jest, że znowu wspólnie zagraliśmy. Słowa te można przenieść także na grunt lokalny. Tegoroczny finał to wspólny sukces Oborniczan.

Rekord z poprzedniego roku pobił także sztab w Rogoźnie. Zebrał on kwotę 18 031,55 zł.