Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Miasto kusi pracą i zarobkami, ale życie tu jest najdroższe w regionie

Mateusz Pilarczyk
Najlepiej pracować w Poznaniu i mieszkać w jednej z okolicznych gmin. Tak wynika z naszego raportu. W stolicy regionu średnia płaca jest najwyższa w całej Wielkopolsce, ale zarazem w Poznaniu życie kosztuje najwięcej. Pomimo to Wielkopolanie decydują się na przeprowadzkę w obręb poznańskiej aglomeracji, a pozostałe duże miasta regionu mają problem z wyjściem z cienia Poznania.

- Obecnie przy wyborze miejsca zamieszkania najważniejsze są argumenty ekonomiczne, ale to jest pewnego rodzaju inwestycja. W dużym mieście można liczyć na większe zarobki i karierę, ale trzeba się też liczyć z większymi kosztami życia - wyjaśnia socjolog, prof. UAM Rafał Drozdowski.

W stolicy Wielkopolski najniższe bezrobocie

Bezrobocie w całym województwie w pierwszym półroczu tego roku wynosiło 9,6 proc. Pod tym względem najlepiej jest w Poznaniu. W tym samym okresie w mieście bezrobocie wynosiło 3,6 proc., a w powiecie było wyższe o 0,4 proc.

- Ludzi do Poznania przyciąga możliwość znalezienia pracy - przyznaje Włodzimierz Groblewski z Urzędu Miasta Poznania. Rzeczywiście w innych regionach województwa o pracę jest już o wiele ciężej. Wśród największych miast najtrudniej znaleźć zatrudnienie w Koninie, w którym stopa bezrobocia wynosi 12,7 proc., a w powiecie jest jeszcze wyższa. Z kolei tylko w Lesznie i Kaliszu bez pracy pozostaje niemal co dziesiąty mieszkaniec. Najgorzej pod tym względem jest w powiecie złotowskim, gdzie bez pracy w pierwszym półroczu 2010 roku było prawie 20 proc. mieszkańców.
W Poznaniu średnia płaca wynosi 3669 zł brutto, na co wpływa zlokalizowanie tu wielu firm.

Wystarczy za to przekroczyć granice miasta, a średnia pensja spada o prawie 700 zł. Stosunkowo dużo zarabiają jednak też mieszkańcy Konina (3073,39), gdzie nie ma aż tak dużej dysproporcji pomiędzy miastem a powiatem.

Najgorzej wiedzie się natomiast mieszkańcom powiatu kępińskiego, gdzie średnia płaca wynosi 2020 zł. Poznań jest też na pierwszym miejscu pod względem wysokości podatków i opłat lokalnych. Za 150-metrowy dom w Pile, Gnieźnie, Pleszewie, czy Koninie zapłacimy 20 zł mniej podatku niż w stolicy regionu. Najwięcej pieniędzy muszą wyłożyć też poznańscy przedsiębiorcy. Za 50-metrowe biuro w Poznaniu zapłacą 1025,5 złotych, a w Gnieźnie tylko 822 zł.

Za mieszkanie w Poznaniu kupisz dwa w Lesznie

Największe wydatki Wielkopolan związane są zakupem mieszkania, które w Poznaniu są zdecydowanie najdroższe. Za dwupokojowe mieszkanie w nowym budownictwie wielkości około 40 mkw. zapłacimy 225 tys. zł. Biorąc pod uwagę średnie wynagrodzenie w Poznaniu trzeba odłożyć ponad 61 wypłat, czyli przez ponad pięć lat pracować tylko na mieszkanie. W tej samej cenie w Lesznie możemy stać się posiadaczami M3 o wielkości 60 mkw. Podobnej wielkości mieszkanie za tą cenę dostaniemy w Gnieźnie. Najniższe ceny mieszkań są za to w Koninie. Za równowartość poznańskiej kawalerki w byłym mieście wojewódzkim kupimy 73-metrowy apartament. Trzeba jednak pamiętać, że średnie zarobki w tych miastach są niższe nawet o 1000 zł niż w Poznaniu. Pomimo mniejszych pensji mieszkańcy Leszna potrzebują o siedem miejscowych wypłat mniej niż poznaniacy u siebie, aby kupić mieszkanie.

Z miasta na wieś

Generalnie jednak Poznań boryka się z odpływem mieszkańców. W 2008 roku wyprowadziło się prawie 6 tys. ludzi. Przyciągają ich niższe ceny mieszkań i możliwość budowy domu, gdyż w obrębie Poznania nie ma już praktycznie miejsca na osiedla domków jednorodzinnych. Przykładowo w Luboniu podatek od nieruchomości za 150-metrowy dom jest mniejszy o 15 zł. Nie ma też opłaty za psa, która w Poznaniu wynosi 55 zł.

– Wielu ludzi pracujących w Poznaniu wyprowadza się poza miasto, bo wydaje się im, że życie tam jest łatwiejsze. Znam takie osoby, które jednak dziś przeklinają taką decyzję, bo tracą codziennie na dojazd czas i pieniądze – mówi Włodzimierz Groblewski..

Z Poznania uciekają głównie osoby po trzydziestce, które założyły już rodziny. Za to dwudziestolatkowie, nawet mieszkający na terenie aglomeracji, chcą mieszkać w mieście.
– Wszystkie swoje sprawy załatwiam w Poznaniu. Do Chyb, gdzie mieszkam, nie dojeżdża MPK. Jedynym dobrym rozwiązaniem jest dojazd autem, co jednak wiąże się z większymi kosztami, niż życie w Poznaniu – twierdzi 23-letni student Bartosz Bogucki.

Miasta oferują więcej

Dla mieszkańców miast równie ważna co wysokość podatków jest komunikacja miejska. Choć bilet miesięczny w Poznaniu nie jest najtańszy, to za równowartość 81 zł otrzymujemy dostęp do kilkudziesięciu linii autobusowych i tramwajowych. Żadne inne miasto w regionie nie ma tak rozbudowanej komunikacji miejskiej, ale też w żadnym innym mieście opłata za godzinę postoju w strefie nie jest tak wysoka. W czerwonej strefie w centrum miasta musimy zapłacić 3 zł za godzinę postoju. W Lesznie i Kaliszu opłata wynosi 2,4 zł.

Miasta powinny oferować też mieszkańcom dostęp do kultury i rozrywki. W Poznaniu tego typu istytucji, czy też miejsc, jest bardzo dużo. Na tym tle Leszno, w którym jedyne kino znajduje się w Centrum Kultury i Sztuki wypada słabo, lecz od wielu lat mieszkańcy mogą korzystać z aquaparku, który w Poznaniu dopiero jest w budowie.

Mimo kolejnych inwestycji duże i średnie miasta w województwie borykają się z odpływem mieszkańców, którzy wolą mieszkać w Poznaniu. Pile, Koninowi, czy Lesznu zaszkodziła bowiem reforma samorządowa, która zdegradowała te miasta w hierarchii. Sytuację wykorzystał Poznań, który bardzo mocno oddziaływuje na całą Wielkopolskę.

– Z mniejszych miast uciekają młode osoby i te ośrodki podupadają – mówi prof. UAM Rafał Drozdowski. – To jednak kwestia koncepcji kraju. Może być ona oparta o pomysły rządowe dotyczące metropolii, albo zrównoważonego rozwoju ośrodków wielkomiejskich i średniomiejskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto