Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rok po przyznaniu Euro 2012 - Gdańsk bez stadionu, dróg i hoteli, ale z drugim już komitetem organizacyjnym - 17.04.2008

Paweł Rydzyński
Baltic Arena - w polu (dosłownie i w przenośni). Trójmiejskie drogi i koleje - w planach. Hoteli - za mało, w razie czego będziemy ratować się miejscami noclegowymi na liniowcach.

Baltic Arena - w polu (dosłownie i w przenośni). Trójmiejskie drogi i koleje - w planach. Hoteli - za mało, w razie czego będziemy ratować się miejscami noclegowymi na liniowcach. Jutro mija rok od momentu, w którym dowiedzieliśmy się, że wespół z Ukraińcami zorganizujemy finały Euro 2012. W tym czasie dwukrotnie zmienił się szef spółki odpowiedzialnej za przygotowanie Gdańska do mistrzostw. A wczoraj zainaugurował działalność drugi już Komitet Organizacyjny.

Na jego czele stoi prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Skład uzupełniają wicewojewoda Michał Owczarczak, wicemarszałek województwa Mieczysław Struk, prezes spółki BIEG 2012 Ryszard Trykosko, szef Pomorskiego OZPN Henryk Klocek oraz lokalni szefowie policji, staży pożarnej, straży granicznej, stacji sanitarno-epidemiologicznej i nadzoru budowlanego.

Porozumienie powołujące Pomorski Komitet Organizacyjny Euro 2012 podpisali wczoraj w gdańskim Ratuszu uśmiechnięci od ucha do ucha prezydent Adamowicz, marszałek Jan Kozłowski i wojewoda Roman Zaborowski.

Entuzjazmowi nie było końca. Zaborowski: - Trwają intensywne prace w urzędzie miejskim, urząd marszałkowski zabezpiecza środki na inwestycje towarzyszące Euro. Lobbujemy na rzecz inwestycji w Warszawie. Przedsięwzięcie wymaga koordynacji, nie może być robione chaotycznie. Zamiast kilku komitetów określanych jako polityczne postanowiliśmy stworzyć jeden, który nakreśli strategię.
Jan Kozłowski pociągnął wątek polityczny: - Dzięki Bogu, a raczej dzięki naszym wyborcom mamy taką sytuację, że na decyzjach tego komitetu nie odciska się taktyka polityczna. Inwestycje będą służyły nie tylko podczas kilku dni Euro. Mam tu na myśli układ drogowy, połączenie lotniska z SKM-ką. Nasze projekty są dobrze oceniane i w najbliższych miesiącach mam nadzieję zapadnie decyzja, że będą finansowane. Zdaję sobie sprawę, że niektóre rzeczy mogą być robione na ostatnią chwilę, ale tak jest u wszystkich organizatorów.

Adamowicz do dziennikarzy: - Redagując gazety zadacie pytanie, po co ten komitet, gdzie się różni od poprzedniego? Różnica jest zasadnicza. Komitet tworzony jest w atmosferze dialogu. Pan wojewoda wymyślił, że szefem komitetu ma być prezydent. Propozycja była nie do odrzucenia. Faktem jest, że parę lat temu prezydent Gdańska parę lat temu podpisał pewne zobowiązania wobec UEFA, więc personalnie on odpowiada za przygotowania. Ale nie da się ich zrobić bez odpowiedniej współpracy z administracją rządową. Dziękuję za nowy styl.

Prezydent był najbardziej konkretny: - Komitet ma charakter sztabowy. Nie jest duży, choć jeśli trzeba będzie kogoś dokooptować, to pomyślimy nad tym. Szanuję państwa czas, szanuję swój czas, dlatego jeśli nie będzie potrzeby to nie będziemy się spotykać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto