Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

RozGROMili naszych [ZDJĘCIA]

JAP
Piłkarze Sparty podczas II kolejki rozgrywek IV ligi zmierzyli się na wyjeździe z Gromem Plewiska. Tym razem oborniczanie przegrali aż 3:0

W sobotę drużyna Sparty Oborniki udała się do Plewisk, gdzie zmierzyła się z zespołem Gromu, który stawiany jest w gronie kandydatów do awansu do III ligi. Po doskonałym rozpoczęciu sezonu i wygranej w inauguracyjnym meczu, tym razem na piłkarzy Sparty czekał zimny kubeł wody, bowiem gospodarze wygrali aż 3:0, jednak rezultat mógł być znacznie wyższy.

Spotkanie obie drużyny rozpoczęły bardzo spokojnie, grając z dużym respektem dla siebie. Pierwszy strzał na bramkę Gromu oddał w 11 minucie Mariusz Szyszka, jego uderzenie okazało się jednak niecelne.
Pechowa dla oborniczan okazała się 13 minuta, kiedy to napastnik gospodarzy wbiegł w pole karne Sparty i wykorzystując błędy obrony oddał strzał z którym nie poradził sobie Jacek Wosicki. Piłka odbiła się od ramienia bramkarza z Obornik i wpadła do siatki. Od tego momentu goście przegrywali 1:0.

W 35 minucie mogło być już 2:0, jednak przed stratą bramki gości uratował słupek. Minutę później Grom wykonywał rzut wolny z 17 metra. Tym razem Wosicki nie dał się jednak zaskoczy i obronił strzał rywala.
Pierwszą groźną sytuacje Sparta stworzyła w samej końcówce pierwszej połowy, kiedy to po rzucie rożnym Marcin Radziwołek nie trafił w światło bramki.

Drugą część meczu Sparta rozpoczęła z wolą zdobycia bramki wyrównującej, jednak energii starczyło tylko na kilka minut.
W 52 minucie dobrą akcję przeprowadził Marcin Bukowski , zakończyła się ona jednak tylko rzutem rożnym.

Dwie minuty później po spóźnionej interwencji we własnym polu karnym Mikołaja Panowicza arbiter odgwizdał przewinienie, tym samym dyktując jedenastkę dla drużyny z Plewisk. Rzut karny obronił jednak Jacek Wosicki, ratując swoją drużynę przed kolejną stratą bramki.
W 57 min meczu po błędzie Mikołaja Panowicza i biernej postawie Łukasza Maciejewskiego gospodarze podwyższyli na wynik na 2:0.

W 70 minucie po kolejnych błędach w kryciu i asekuracji, napastnik gospodarzy oddał strzał po ziemi z 16 metra w kierunku bramki. Zasłonięty bramkarz Sparty nie zdążył w porę zareagować i po raz trzeci musiał wyciągać piłkę z bramki.

Oborniczanie mogli jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki w 74 minucie, jednak strzał Jakuba Paździerskiego okazał się bardzo niecelny. Spotkanie ostatecznie zakończyło się przegraną Sparty 3:0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto