Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie gimnazjum mdleli w szkole?

Jakub Przybysz
Uczniowie mdleli w szkole
Uczniowie mdleli w szkole Archiwum
Młodzież z gimnazjum im. UNICEF w Obornikach podczas przerw lekcyjnych nie mogła wychodzić na świeże powietrze. Rodzicie powiadomili naszą redakcje o przypadkach omdleń. Dyrekcja zaprzecza

Bóle głowy, przemęczenie a nawet utraty przytomności przez uczniów. Zdaniem rodziców to efekt zarządzenia dyrektora Zespołu Szkół im. UNICEF w Obornikach, które zabraniało uczniom wychodzić podczas przerw lekcyjnych na świeże powietrze. O przyjrzenie się tej sprawie poprosili naszą redakcję zaniepokojeni rodzice, którzy martwią się o zdrowie swoich pociech.

- Spoglądając na plan lekcji, który dostępny jest na stronie internetowej szkoły, możemy zauważyć, że są klasy, które zaczynają lekcje o 8:00, a kończą o 16:00. Po tylu godzinach nauki bez możliwości zaczerpnięcia świeżego powietrza uczniowie są zmęczeni i niedotlenieni. Jestem przekonana, że nawet te dzieci, które mają po 5 czy 6 lekcji, na pewno z chęcią wyszłyby choć na chwilę na dwór. Widzieliśmy jaki piękny i słoneczny był wrzesień, a dzieci były zamknięte w budynku __- opowiada mama jednego z gimnazjalistów.

- Placówka na ulicy Obrzyckiej jest Zespołem Szkół, przy czym Szkoła Podstawowa funkcjonuje na innych zasadach niż Gimnazjum. Można zauważyć, że uczniowie podstawówki mogą wychodzić na zewnątrz, gdy tylko pogoda dopisuje. Młodzież gimnazjalna już nie ma takiego prawa. Wiele razy zdarzało się, że gdy odbierałam dziecko ze szkoły, to skarżyło się ono na bóle głowy i złe samopoczucie. Myślałam, że to po prostu stres, ale z czasem zmęczenie po lekcjach zaczynało się coraz bardziej nasilać __- dodaje.

Dyrektor Zespołu Szkół im. UNICEF w Obornikach przyznała, że młodzież nie jest wypuszczana na świeże powietrze, jednak nie jest to żadna nowość, a z informacjami, które otrzymaliśmy od rodziców stanowczo się nie zgadza. - Do dzisiaj nie otrzymałam informacji od nauczycieli i rodziców a przede wszystkim pielęgniarki szkolnej o przypadkach omdleń w gimnazjum. Młodzież wychodzi na dwór podczas długich przerw tylko gdy panują sprzyjające warunki pogodowe, ze względu na brak ogrodzenia części terenu przyszkolnego - komentuje Justyna Bartol-Janasek, dyrektor Zespołu Szkół im. UNICEF w Obornikach, po czym dodaje: - Jesteśmy zobligowani zadbać o bezpieczeństwo młodzieży, więc nie dopuszczamy do samowolnych opuszczeń terenu szkoły, gdy brak jest nauczycieli dyżurujących na dworze. Kto zna szkołę jako budynek, ten wie, że gwarantujemy uczniom przestrzeń jakiej nie ma żadna szkoła w mieście, a wentylacja działa bez zarzutów.

Jednak zdaniem ekspertów nawet najbardziej sprawna wentylacja nie zastąpi w pełni świeżego powietrza, a brak dostępu do niego może rodzić wiele negatywnych skutków. Pomimo, iż dyrekcja placówki nie zgadzała się z zarzutami rodziców, to po interwencji naszej redakcji gimnazjaliści otrzymali zgodę na spędzanie przerw lekcyjnych przed budynkiem szkoły. Wiadomość ta bardzo ucieszyła uczniów a przede wszystkim uspokoiła zatroskanych rodziców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto