Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Obornikach grasuje zboczeniec!

Jakub Przybysz
Zboczeniec w Obornikach
Zboczeniec w Obornikach JAP
W Obornikach grasuje zboczeniec, który atakuje po zmroku kobiety. W ubiegłym tygodniu doszło przynajmniej do dwóch napaści na tle seksualnym w rejonie ulicy Kowanowskiej.

Nieznany mężczyzna zaczaił się na wracające rowerami z pracy kobiety, które kończyły zmianę o godz. 22:00 w pobliskim zakładzie produkcyjnym.

- Moje koleżanki wracały wtedy do domu. Robiło się już ciemno. Jedna z nich zauważyła, że ktoś ją zaczyna gonić. Przyspieszyła i na szczęście zdołała mu uciec - opowiada mieszkanka Obornik.

Druga z kobiet nie miała jednak tyle szczęścia. Mężczyzna zdołał ją zatrzymać, zrzucić z roweru i zaciągnąć w pobliskie krzaki. - Zatykał jej buzię, aby nie mogła krzyczeć. Gdy próbowała wzywać pomocy, zagroził, że ją udusi. Chciała dać mu pieniądze, telefon, wszystko co przy sobie miała, bo była przekonana, że to złodziej - relacjonuje znajoma pokrzywdzonej kobiety.

Mężczyzna jednak nie był zainteresowany ani pieniędzmi, ani też innymi cennymi przedmiotami. - Nic od niej nie wziął, dlatego jesteśmy pewne, że chciał ją zgwałcić - wyjaśnia kobieta.

Ofierze zboczeńca pomogli przypadkowi przechodnie. Byli to dwaj mężczyźni, którzy usłyszeli hałas, dobiegający z krzaków i spłoszyli napastnika. - Gdyby nie zjawili się tam w odpowiednim czasie, to nie wiem co mogłoby się wydarzyć - opowiada nasza rozmówczyni.

Kobiety pracujące w zakładzie, w pobliżu ul. Kowanowskiej są przerażone. - Latem zawsze sporo osób dojeżdża do pracy rowerem. Jednak po tym co się wydarzyło, każda z nas się boi. Ta sprawa powinna być nagłośniona, aby przepędzić stamtąd tego człowieka - twierdzi mieszkanka Obornik.

Przy ul. Kowanowskiej znajduje się kąpielisko miejskie, z którego w okresie wakacyjnym korzysta wiele osób, w tym także dzieci. Mieszkańcy pobliskiego osiedla twierdzą, że to kolejny powód, dla którego zboczeniec pojawia się właśnie w tym miejscu. Zwracają też przy tym uwagę, że blisko 30-metrowy odcinek ul. Kowanowskiej jest nocą nieoświetlony.

Mieszkanki Obornik obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Kobiety ostrzegają się wzajemnie za pośrednictwem portali społecznościowych. - Dziewczyny uważajcie na siebie. To nie są już żarty, facet jest zboczony i może wyrządzić ogromną krzywdę. Nie chodźcie tamtędy same - napisała na facebooku jedna z internautek.

Z informacji od osób, które widziały zboczeńca na ul. Kowanowskiej, wynika, że ma on 30-40 lat, ubiera się na czarno i nosi czapkę z daszkiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto