- Matka umyśliła wówczas wystawić pałac w jednym z naszych majątków, położonych w Polsce, zwanym Sierniki. Poświęciła temu przedsięwzięciu całe swoje dochody, wszystkie starania i udało jej się stworzyć małe arcydzieło - tymi słowami znana pamiętnikarka Wirydianna z Radolińskich opisała zamysł swej matki Katarzyny z Raczyńskich Radolińskiej, polegający na budowie rezydencji, która należy dziś do czołówki najwybitniejszych obiektów zabytkowych nie tylko w powiecie obornickim, ale również w całej północnej Wielkopolsce. Niestety jest również zabytkiem nieco zapomnianym.
Piotr Libicki, ceniony historyk sztuki, a obecnie asystent prezydenta Poznania do spraw estetyki miasta, w opracowaniu „Wielkopolska. 21 jednodniowych wycieczek” (Poznań, 2001), napisał: - Pałac w Siernikach, już przez współczesnych określany mianem arcydzieła, jest najwybitniejszym dziełem klasycystycznej architektury rezydencjonalnej w Wielkopolsce. W dziejach wiejskiej siedziby otwiera nową epokę pałacu-willi, zapoczątkowując długi szereg klasycystycznych siedzib o tym charakterze wybudowanych pod koniec XVIII i na początku XIX wieku. Bezpośrednio odwołują się do niego pałace w Objezierzu, Racocie, Lewkowie, Pakosławiu i Mchach, a w sposób pośredni wzorują się na nim rezydencje w Śmiełowie, Dobrzycy, Gębicach, a także Lubostroniu - czytamy w publikacji Libickiego.
Pałac w Siernikach jest pamiątką po rodzinie Radolińskich herbu Leszczyc. Gdy w 1717 wieś stała się ich własnością, znajdował się tu niewielki, drewniany, barokowy dwór kryty gontem. W 1781, po śmierci Anny z Bnińskich, wdowy po Wojciechu Radolińskim, majątek przypadł wspomnianej Katarzynie z Raczyńskich (1744-92), która w tym samym roku stała się wdową po podkomorzym wschowskim Józefie Radolińskim (1730-81, starszym bracie Wojciecha). Nowa właścicielka, będąca wówczas jedną z najbogatszych kobiet w Wielkopolsce, a także znaną w regionie postacią życia towarzyskiego, postanowiła wznieść w Siernikach godną swojego rodu siedzibę, ale także samotnię, w której mogłaby się wyciszyć, oderwać od otaczającego zgiełku i pobyć blisko natury.
Przygotowanie projektu rezydencji zleciła wybitnemu architektowi Janowi Christianowi Kamsetzerowi*, którego polecił jej kuzyn, marszałek Kazimierz Raczyński, kończący właśnie wznoszenie warszawskiej rezydencji przy ul. Długiej. Budowa siernickiego pałacu rozpoczęła się w latach 1786-88 pod kierunkiem czeskiego architekta Antoniego Höhne, a detale ze sprowadzanego ze Śląska piaskowca rzeźbił Jan Szeps.
Architekturę pałacu cechuje lekkość i wdzięk. Zbudowany został na rzucie prostokąta i ma parter oraz piętro, a nakryty jest prostym, czterospadowym dachem. Fasadę frontową zdobi monumentalny portyk z tympanonem, wspartym na czterech jońskich kolumnach. Napis na tympanonie głosił: „Sobie, Swoim, Przyjaźni, Czasowi”, co miało podkreślać rodzinny, oderwany od trosk i spokojny charakter siernickiej rezydencji.
We wnętrzu pałacu największe wrażenie robiła wspaniała sala rotundowa, dekorowana iluzjonistycznymi malowidłami i nakryta spłaszczoną kopułą. Była ona od wejścia poprzedzona westybulem i stanowiła kulminację reprezentacyjnego parteru. Całą kompozycję pałacowego założenia uzupełniały dwie symetryczne oficyny i okazały park.
Po przedwczesnej śmierci Katarzyny, która nastąpiła w roku 1792, niedokończony pałac przypadł jej córce Wirydiannie (1761-1826). Ta przeprowadziła się do niego w 1793 i jak wspominała w swoich pamiętnikach: - Był prawdziwym cackiem.
Córka fundatorki kontynuowała prace związane z wyposażeniem wnętrz: - Dokończyłam umeblowanie domu przy pomocy dobytku przygotowanego przez matkę. Dalekie to było od doskonałości i elegancji zamierzonej przez matkę - podsumowywała krytycznie Wirydianna, zaznaczając, że na parterze budynku znajdowały się „salony godne stolicy”, sala balowa była dwukondygnacyjna, a w przyziemiu znajdowała się „sala terrena”, czyli tak zwana grota pompejańska.
Wirydianna po pierwszym, nieudanym małżeństwie z Antonim Kwileckim (zdradzał ją, po czym zostawił dla innej kobiety), którego owocami były córka Anna i syn Józef, poślubiła w 1806 generała Stanisława Fiszera (1769-1812), szefa sztabu armii Księstwa Warszawskiego. Po jego śmierci, która nastąpiła 18 października 1812 pod Winkowem (w trakcie odwrotu z wyprawy moskiewskiej Napoleona), nie wyszła więcej za mąż.
Jej ciekawe pamiętniki, zawierają niezwykle barwnie opisane życie epoki stanisławowskiej i przełomu XVIII/XIX wieku. Wspomnienia zawierają między innymi opisy znanych postaci, jak Kościuszko, czy Józef Poniatowski, które Wirydianna spotkała osobiście. Wielokrotnie odnosi się też do pałacu w Siernikach, a czas w nim spędzony (czyli do rozwodu z pierwszym mężem i stałej wyprowadzki do Warszawy, gdzie poznała Fiszera) określa jako swoje najlepsze lata.
Sierniki należały do potomków Wirydianny (również noszących nazwisko Radoliński, gdyż jej córka Anna wyszła za Ignacego Radolińskiego - syna Jana, który był bratem wspominanych Wojciecha i Józefa) do roku 1849. Wówczas sprzedane zostały dopiero co wzbogaconej rodzinie Szułdrzyńskich. Ci w 1907 przebudowali pałac, a posiadali go do roku 1939, kiedy to wyrzuceni zostali przez hitlerowców.
Po wojnie przeszedł na własność Skarbu Państwa, a Szułdrzyńscy odzyskali go w latach 90-tych i sprzedali przedsiębiorcy pochodzenia arabskiego z Ryczywołu (dziś już nieżyjącemu). Ten chciał utworzyć w pałacu dom starców i poniósł nawet pewne nakłady, jednak ostatecznie planów nie zrealizował. Obecnie cenny w skali regionu zabytek pozostaje w rękach prywatnych. Jest opuszczony i niezagospodarowany, przez co szybko niszczeje.
* Jan Christian Kamsetzer - urodził się w 1753 r. w Dreźnie, gdzie ukończył Akademię Sztuk Pięknych, a zmarł w 1795 w Warszawie. Był dekoratorem wnętrz i architektem oraz jedną z czołowych postaci polskiego klasycyzmu. Pracował między innymi przy przebudowie Zamku Królewskiego w Warszawie i pałacu w Łazienkach Królewskich oraz przy budowie pałacu w Rogalinie. W 1790 został nobilitowany. W powstaniu kościuszkowskim dowodził kompanią w randze kapitana. Spoczywa na cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Warszawie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?