Do obornickich służb dotarło w ubiegłym tygodniu dość nietypowe zgłoszenie, dotyczące zaginięcia... trzynastu krów. Jałówki uciekły w piątek z jednego z gospodarstw wiejskich w Sycynie. Jak poinformował właściciel, zwierzęta najprawdopodobniej sforsowały ogrodzenie i wydostały się na pole.
W akcji poszukiwawczej pomagają między innymi sąsiedzi, znajomi i oborniccy strażacy, którzy wspólnie z właścicielem odnaleźli we wtorek dwie, spośród trzynastu uciekinierek. Cały czas trwają poszukiwania pozostałych zwierząt.
Ucieczka krów stanowi spory problem i mowa tu nie tylko o stratach finansowych, jakie poniesie ich właściciel. Zwierzęta te ważą bowiem od 200 do 300 kg. Jeżeli dotrą one w pobliże trasy Oborniki-Szamotuły, zdezorientowane mogą stanowić duże zagrożenie dla kierowców.
Jałówki w ostatnich dniach były widziane w miejscowościach: Przeciwnica, Ruks Młyn i Dołęga. Część z nich może zmierzać lasami nawet do Sławienka.
- W przypadku zauważenia swobodnie przemieszczających się krów prosimy o kontakt telefoniczny ze strażą miejską, policją lub strażą pożarną (numery: 986, 997, 998, 112) - apeluje zastępca komendanta straży pożarnej w Obornikach, Dariusz Szrama.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?