Chcąc pokazać, że nie taki diabeł straszny, jak go przeciwnicy wiatraków malują, inwestor - giełdowa spółka Polish Energy Partners, zorganizaowała w sobotę dla mieszkańców gminy Zagrodno piknik pod siłowniami. Specjalne autobusy dowoziły chętnych pod farmy. Ludzie mogli m.in. z bliska obejrzeć elektrownię, przekonać się, że turbiny nie hałasują, wsiąść do balonu i podziwiać okolicę z góry.
Zobacz też: Pierwsze wiatraki zaczęły pracować w Zagrodnie
Już po postawieniu wiatraków należące do PEP firmy Amon i Talia - gospodarze nowych farm - zaproponowały gminie Zagrodno tzw. offset, czyli wsparcie albo prezent. Za ok. 100 tys. zł zakupiły busa dla Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Zagrodnie. 5 klubów sportowych z gminy dostało po 10 tys. zł na działalność. Firmy przekazały też po 20 tys. zł jednostkom OSP z Zagrodna i Olszanicy na zakup sprzętu. Za 10 tys. zł ufundowano instrumenty dla zespołu folklorystycznego Swojacy. Urząd Gminy w Zagrodnie dostał 15 tys. zł na zakup sprzętu komputerowego, a tutejsza parafia 30 tys. zł na remont dachu zabytkowego kościoła. Gmina liczy też na ok. 1,3 mln zł podatku.
- Farmy Modlikowice i Łukaszów będą funkcjonować 20 lat. Przez 20 lat będziemy obecni na terenie gminy. Chcielibyśmy być postrzegani jako dobrzy partnerzy tutejszej społeczności - tłumaczył ten hojny, dobrowolny gest Maciej Baranowski z firmy EPA Wind, która partnerowała PEP przy inwestycji pod Złotoryją.
- Farma Wiatrowa Modlikowice ma 12 turbin o łącznej mocy 24 MW. Stojąca po sąsiedzku Farma Wiatrowa Łukaszów to 17 turbin o mocy 34 MW - mówi Radosław Jasek z PEP, który nadzorował budowę siłowni.
Jesteś za tym aby więcej takich farm powstało na Dolnym Śląsku?
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?