Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żwirownia zniszczy przyrodę i turystykę?

daria
Znana w naszym powiecie z kopalni żwiru w Gołębowie już w listopadzie ubiegłego roku rozpoczęła starania o pozwolenie na uruchomienie kolejnej żwirowni, która ma mieścić się nad samą rzeką Wełną, w miejscowości Rożnowice. Czynności administracyjne są w toku.

Wiadomość o planach uruchomienia kopalni jak grom z jasnego nieba spadła na mieszkańców Jaracza i Rożnowic. Swój sprzeciw przekazali inwestorowi i lokalnym władzom podczas zebrania wiejskiego, które odbyło się w czwartek 14 marca. W celu niedopuszczenia do powstania żwirowni mieszkańcy zamierzają wykorzystać wszystkie możliwości prawne. Dowodzą też, że funkcjonowanie obiektu zniszczy ogromny potencjał przyrodniczy terenu i rozwijającą się turystykę, a pod względem przyrodniczym i turystycznym okolice Jaracza i Rożnowic należą do najcenniejszych w północnej Wielkopolsce.

- Przez wiele ostatnich lat z sukcesami prowadzona była kampania lokalnych władz na rzecz promocji regionu i rozwoju turystyki, wsparta funduszami unijnymi. Nie możemy pozwolić tego zaprzepaścić - mówi Piotr Szumiński, właściciel działającego od kilku lat gospodarstwa agroturystyczne-go “Chata nad Wełną”, które znajduje się kilkadziesiąt metrów od planowanej żwirowni.

Gospodarstwo zajęło w ubiegłym roku II miejsce w konkursie organizowanym przez marszałka województwa “na najlepszy obiekt turystyki na obszarach wiejskiej w Wielkopolsce”. Ale nie jest jedynym w Rożnowicach miejscem stworzonym z myślą o turystach, gdyż o swój los boją się także trzy kolejne, funkcjonujące w sąsiedztwie. Ogromne obawy mają również organizatorzy spływów kajakowych rzeką Wełną, w których uczestniczą tysiące turystów.

Złoże żwiru ma powierzchnię 8,7 hektara. Rocznie ma być wydobywane do 300 tys. m szesc. surowca, a wyrobisko ma być, według planów inwestora, eksploatowane od kilku do kilkunastu lat. - Transport będzie odbywał się 38 pojazdami dziennie, średnio pojedzie do 4 pojazdów na godzinę (20 tys. na rok). Oznacza to przejazd ciężarówki co 7,5 minuty. W zakładzie będą pracowały trzy maszyny (koparka, ładowarka i refuler) od godziny 6.00 do 22.00. Głębokość wyrobiska to maksymalnie 12 m przy użyciu koparki pływającej - piszą mieszkańcy w przygotowanym materiale informacyjnym.

Tak rozległa inwestycja zagrozi przyrodzie. Planowane wyrobisko znajduje się na terenie objętym poczwórną ochroną prawną: Obszarem Chronionego Krajobrazu Dolina Wełny i Rynna Gołaniecko-Wągrowiecka, obszarami Natura 2000 Puszcza Notecka (ptasi) i Dolina Wełny (siedliskowy) oraz korytarzem ekologicznym Puszcza Notecka-Puszcza Zielonka. A sąsiadujący z planowaną kopalnią odcinek Wełny chroniony jest jako tarlisko ryb.

Przeciwnicy żwirowni twierdzą, że w okresie letnim zagrożone będzie zaopatrzenie Obornik w wodę. - Nad Wełną, kilka kilometrów poniżej planowanej inwestycji, znajduje się ujęcie wody dla Obornik - czytamy w ulotce protestacyjnej.

Obawy mieszkańców związane są także ze stanem dróg. Nie wiadomo jeszcze, którędy transport surowca z kopalni miałby się odbywać. Wyjazd z działki znajduje się pomiędzy mostami na Wełnie i Flincie, mającymi nośność tylko 10 ton. Mieszkańcy boją się, że 40-tonowe samochody ze żwirem przejeżdżające przez Jaracz sprawią, że droga przestanie istnieć.

Sołtys Jaracza Bartosz Perlicjan wraz z zaangażowanymi mieszkańcami przygotował petycję, pod którą zbierane są podpisy. - Jesteśmy przeciwni powstaniu wyrobiska żwiru. Petycję skierujemy do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, u którego chcemy zablokować możliwość powstania kopalni, a także do Burmistrza Rogoźna. Planuję też wkrótce zorganizować kolejne spotkanie w tej sprawie - mówi sołtys Perlicjan.

Z dużą rezerwą do planowanej żwirowni zdają się podchodzić również przedstawiciele rogoziń-skiego magistratu. - Starania o uzyskanie przez inwestora zgody na powstanie żwirowiska są obecnie we wstępnym etapie, a żadne decyzje nie zostały jeszcze wydane. Zbieramy wszystkie możliwe informacje, żeby zostały one wydane właściwie. Już w styczniu wystąpiłem do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o opinię, czy potrzebne jest przeprowadzenie oceny oddziaływania na środowisko. Po opinii RDOŚ wydałem obwieszczenie, w którym stwierdziłem, że inwestor ma obowiązek przeprowadzenia takiej oceny. Ponadto firma złożyła uzupełnienie wniosku. Trwa jego weryfikacja i możliwe, że RDOŚ będzie musiał odnieść się jeszcze raz, co potrwa zapewne kilka miesięcy - mówi burmistrz Roman Szuberski, zaznaczając również, że na przeszkodzie funkcjonowania żwirowni stanąć może za mały tonaż mostów na Wełnie i Flincie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto