Turniej odbył się w rumuńskim mieście Oradea, stolicy historycznej krainy Kriszana, gdzie znajdują się m.in. średniowieczna twierdza (dziś budynek Instytutu Sztuk Pięknych miejscowego uniwersytetu) czy też niezliczona ilość kościołów. Shodaniacy mieli okazję oczywiście trochę pozwiedzać.
Wróćmy jednak do turnieju. Kolejna edycja Transylvania Open Grand Prix 2020 zgromadziła ponad 1200 zawodników z Kilkunastu państw, rywalizujących na ośmiu tatami o tytuł mistrzowski kraju Drakuli. - Pomimo pierwszego startu w tym roku wróciliśmy z tarczą i dorobkiem trzech srebrnych medali w międzynarodowym towarzystwie - informuje Jarosław Adamski, trener UKS Shodana Zduny.
Tym razem walczyła młodsza część UKS Shodana. Zbierając cenne zwycięstwa i doświadczenie. I choć nie było łatwo to każdy dawał z siebie co najlepsze. Młodsi zawodnicy pokazali, że chcą i potrafią walczyć. Rośnie kolejne pokolenie Shodana. Srebrne medale przywieźli startujący w kata: Aleksandra Adamska, Natasza Adamska
i Matylda Ozga. Na 5. miejscu w kumite, po dobrych walkach, znalazła się Zosia Duczmal.
Ponadto swe małe sukcesy i doświadczenie zbierali Marta Streubel, Ania Stanisławska i Artur Augustyniak oraz Wiktor Adamski pomocny jak zawsze w roli trenera, po swych zmaganiach na tatami w kumite. - Shodaniaczki dzięki za fajną atmosferę i postawę. Za walkę i charakter. Dziękuję rodzicom za zaufanie i wspieranie naszej działalności – taka praca jest zawsze wielką radością i przyjemnością. Dane nam było spotkać zimę i ogrom śniegu, szaleństwa w drodze i pizzerii, trudy i radości długiego dnia startu , ciepło nadchodzącej wiosny - ot normalny czas gdy startujemy - podsumowuje Jarosław Adamski.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?