MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ukraińska rodzina znalazła swój azyl w Obornikach. Poznajcie ich historię

Klaudia Pytlak
Klaudia Pytlak
Od lewej Denys, Marta, Wiktor, Raisa, Mykola i Halina
Od lewej Denys, Marta, Wiktor, Raisa, Mykola i Halina Klaudia Pytlak
5 osób, których dotychczasowe życie jednego dnia legło w gruzach. Dzięki ludziom dobrej woli znaleźli schronienie w powiecie obornickim. Miejsce i życie, które jest wyłącznie namiastką dotychczasowego.

Wojna w Ukrainie a ludzie

Od 24 lutego 2022 roku wszystkie oczy skierowane są w stronę wschodu. Właśnie wtedy rozpoczęła się zbrojna agresja Rosji na Ukrainę. Zakwestionowano wolność i niezależność ludzi, która nigdy i przez nikogo nie powinna być kwestionowana.

Wiele losów jedna tragedia

Historia Raisy, Wiktora, Denysa, Haliny oraz Mykola brzmi jak wiele innych, które w ostatnim miesiącu zostały udostępnione w Internecie. Każda opowieść ukraińskich uchodźców jest jednak wyjątkowa, ponieważ opowiada o tragedii jednostki, której dotychczasowe życie zostało odebrane. Stanęli oni przed wyborami, których nigdy nie powinni podejmować.

Historia uchodźców z powiatu obornickiego

Raisa, Wiktor i Denys zostali przywiezieni przez Martę spod ukraińskiej granicy do powiatu obornickiego. Oborniczanka zorganizowała im nocleg w Agroturystyce „Gronostaj”, która stała się ich tymczasowym domem. Raisa i Wiktor są dziadkami Denysa. Chłopiec ma zaledwie 15 lat. Jego plany i marzenia zostały przekreślone. Gdy mieszkał w Ukrainie, uczył się w szkole średniej o profilu informatycznym. Jest niezwykle inteligentnym, młodym człowiekiem, który miał ogromne perspektywy na dobre życie. Zapytany o chęć nauki w polskiej szkole, wyjaśnia, że nie ma takiej potrzeby.

- Nie planuję nauki w Polsce. Lekcje w mojej ukraińskiej szkole są kontynuowane zdalnie – informuje Denys.

Rodzice Denysa zostali w Ukrainie, aby opiekować się domem i zwierzętami. Najważniejsze było dla nich dobro chłopca, dlatego zdecydowali się na rozłąkę. Wiktor, dziadek Denysa posiada piękne owczarki niemieckie, które wciąż są jego oczkiem w głowie.

- Ta suczka jest w ciąży i wkrótce spodziewa się szczeniaków – mówił Wiktor, pokazując swoje owczarki.

W powiecie obornickim rodzina choć w części mogła się połączyć

Raisie zależało na tym, aby rodzina choć w części była w komplecie, dlatego poprosiła Martę o pomoc w organizacji noclegu dla swojej siostry Haliny i jej męża Mykola. Od wybuchu wojny zmieniali oni miejsce pobytu wielokrotnie. W powicie obornickim udało im się znaleźć schronienie na dłużej w Podlesiu. Rodzina bardzo chce zamieszkać razem, dlatego wkrótce planuje wynająć mieszkanie.

- Mamy już upatrzone mieszkanie, które, jeśli wszystko pójdzie dobrze, wynajmiemy od kolejnego tygodnia – informuje Halina.

Mykola bardzo szybko znalazł pracę w powiecie obornickim. Jako spawacz zrobił dobre wrażenie i znalazł zatrudnienie w firmie M&W Construction w Rogoźnie. Wkrótce znalazł się tam również etat dla Wiktora.

Ukrainki wciąż szukają pracy. Halina potrafi szyć na maszynie oraz gotować. Wraz z mężem pracowała już wcześniej w Polsce. 3 lata temu znalazła zatrudnienie w Otmachowie przy produkcji czekolady. Mykola z kolei pracował przy budowie Stoczni Gdańskiej.

Ukraińska przedszkolanka szuka pracy

Raisa całe życie spędziła w Ukrainie. Miała tam dobrą pracę jako nauczycielka w przedszkolu. Bardzo lubiła swój zawód i była mu niezwykle oddana. Obecnie pomimo wykształcenia szuka jakiejkolwiek pracy. Potrafi bardzo dobrze gotować.

Przedszkole, w którym uczyła zostało zbombardowane. Miejsce, w którym kształciły się najmłodsze pokolenia, a Raisa spędziła ogromną część swojego życia zniszczono.

Wrodzony talent muzyczny

Kobieta miała wiele pasji. Jedną z nich był śpiew. Jako członkini zespołu ludowego Irpinczanka występowała na scenie w stroju ludowym. Gdy śpiewała pieśni ludowe, czuła ogromną radość. Kobieta ma ogromny talent wokalny.

Talent muzyczny jest dziedzictwem rodzinnym. Wnuczek Denys gra na gitarze. Wraz z przyjacielem, który potrafi grać na bębnach, utworzyli zespół. Ćwiczyli swoje umiejętności muzyczne w garażu. To miejsce było idealną przestrzenią dla ich twórczej aktywności.

- Nasz zespół nie miał jeszcze swojej nazwy. Traktowaliśmy to wyłącznie hobbystycznie – opowiada Denys. – Niedawno dowiedziałem się, że garaż, w którym ćwiczyliśmy został zbombardowany, podobnie jak wiele innych, które z nim sąsiadowały – dodaje.

Mieszkali w Malin i Irpin

Halina i Mykola pochodzą z miejscowości Malin w obwodzie żytomierskim. Leży ono w znacznym oddaleniu od stolicy. Nie jest ono tak doszczętnie zniszczone jak miasto jej siostry. Raisa, Wiktor i Denys mieszkali w Irpin, które mieści się w obwodzie kijowskim. Nowoczesna aglomeracja i miejsce, które było domem dla 62 tysięcy Ukraińców obecnie zasypane jest w gruzach.

- Wojska rosyjskie wycofały się z Irpina. Obecnie na miejscu działają wolontariusze, którzy usuwają pozostałości po wojnie. Nasz mer zapewnił, że zrobi co w jego mocy, aby jak najszybciej doprowadzić miasto do stanu sprzed wojny – wyjaśnia Raisa.

Ukraińcy są w stałym kontakcie ze swoimi sąsiadami, którzy przesyłają im zdjęcia i filmiki, aby mogli zobaczyć swoje miasto. Nie planują oni zostać w Polsce na stałe. Chcą jak najszybciej wrócić i odzyskać swoje dotychczasowe życie.

- Zostaniemy w Polsce jeszcze tylko dwie niedziele – wyraża nadzieję Raisa. – Chciałabym, żeby rodzina była już w komplecie. Bardzo tęsknię za moimi trzema córkami – dodaje.

Wielkanoc na obczyźnie

Nadchodzące święta Wielkiej Nocy są dla nich szczególnie trudne. Nie będą oni mogli spotkać się całą rodziną przy wielkanocnym stole. Ukraińska Wielkanoc przypada dwa tygodnie po polskim święcie. Planują oni jednak obchodzić ją w tę niedzielę z bliskimi z powiatu obornickiego.

- Nasze święta wielkanocne nie są obchodzone tak jak w Polsce. Zazwyczaj przygotowujemy tradycyjne potrawy oraz idziemy do kościoła, aby następnie zasiąść przy wspólnym stole – wyjaśnia ukraińskie tradycje wielkanocne Denys.

Od lewej Denys, Marta, Wiktor, Raisa, Mykola i Halina

Ukraińska rodzina znalazła swój azyl w Obornikach. Poznajcie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto