9-letnia Roksana utonęła w rogozińskim jeziorze

W piątek na jeziorem rogozińskim doszło do tragicznego wypadku. 9-letnia Roksana z matką i starszą siostrą jechały rowerami na festyn rodzinny w Owczegłowach. W pewnym momencie w rowerze starszej z dziewczynek spadł łańcuch. Gdy matka zatrzymała się, aby naprawić rower córki, 9-latka pomimo nawoływań nie zaczekała i pojechała dalej. Dziewczynka zjeżdżając z górki, nie zdążyła się zatrzymać i wpadła do wody. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu przy Szkole Podstawowej, do której uczęszczała Roksana.

Poszukiwania podczas koncertu

Matka 9-latki była przekonana, że dziewczynka pojechała na koncert, który odbywał się kilkaset metrów dalej z okazji Dni Rogoźna. Gdy nie mogła jej odnaleźć, organizatorzy postanowili poinformować ze sceny o zaginięciu dziecka. Początkowo poszukiwania miały rozpocząć się dopiero po zakończeniu zabawy, bowiem istniały duże podejrzenia, że 9-latka może przebywać w liczącym ponad 300 osób tłumie. Po Roksanie wciąż jednak nie było śladu. Wówczas rozpoczęto akcje poszukiwawczą, w której wzięło udział ponad 100 osób, w tym policjanci, strażacy oraz sąsiedzi.

Ok. godz. 1.30 ciało 9-latki znaleziono w jeziorze, kilka metrów od brzegu. Obok znajdował się jej rower. Policjanci ustalają dokładne okoliczności tego tragicznego wypadku. Dziś nad jeziorem, w którym utonęła dziewczynka ma odbyć się zabawa z okazji Dni Rogoźna. Poinformowano, że zabraknie na niej delegacji szkoły, do której chodziła Roksana.

Więcej na ten temat w piątkowym wydaniu gazety "Tydzień Obornicki".