Agnieszka Katarzyna Balcerowiak nową radną Rady Miejskiej w Obornikach. Poznajcie nowe nazwiska, które będą nas reprezentować w Gminie
Wśród nowych osób, które zasiądą w Radzie Miejskiej w Obornikach jest Agnieszka Katarzyna Balcerowiak. 48-letnia mieszkanka Obornik, reprezentować będzie okręg nr 2. Zyskała ona wysokie poparcie startując z Komitetu Wyborczego Wyborców Tomasza Szramy.
Kim jest nowa radna?
Jestem żoną, mama, córka, siostrą, nauczycielką z przekonania i wyboru. Kobietą dojrzałą. Jestem życzliwa ludziom i rozumiem, że każdy może mieć inne priorytety, dobro wspólne jednak musi wygrać. Bazą dla mnie jest dom. Mąż, córka, rodzice. Gotowanie, podróże bliższe i dalsze. A wolność to poszanowanie granicy drugiego człowieka - podkreśla radna.
Agnieszka Katarzyna Balcerowiak podkreśla, że praca z młodzieżą daje jej ogromną radość, choć trudności funkcjonowania młodego pokolenia, mnożą się, także z braku kompetencji dorosłych. Przestrzeń do działania na tym polu, podobnie jak opieka nad osobami starszymi, nie mogącymi samodzielnie funkcjonować jest ogromna.
Tomaszowi Szramie powiedziałam "tak" po raz pierwszy ,gdy w 2008 roku poprosił mnie o to, bym została jego zastępcą i objęła funkcję zastępcy dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Wyspiańskiego w Obornikach. Szkoły, której oboje jesteśmy absolwentami. Kiedy został burmistrzem naturalnym było, że podejmę tę odpowiedzialność, dlatego w 2010 zostałam samodzielnym dyrektorem Liceum - kontynuuje pani Agnieszka.
Teraz, po latach powiedziała "tak" po raz drugi. Jak podkreśla, to dla niej nowa ale dość znana przestrzeń, ponieważ będąc dyrektorem liceum, poznała wiele aspektów decyzyjności gminnej i powiatowej.
Praca z ludźmi uczy pokory a w procesie podejmowania decyzji na rzecz innych jest to kluczowe. Poza tym trzeba siebie postawić obok, kiedy się podejmuje decyzje dotyczące innych, choć charakter ma tutaj fundamentalne znaczenie - mówi.
Radna, nie prowadziła kampanii z rozmachem z troski o uczniów i szkołę.
Nie chciałam być posądzana o wykorzystywanie stanowiska. Nie produkowałam również ulotek, uznałam za niestosowne marnować finanse na takie cele, ani też zaśmiecać tym przestrzeń. Tym bardziej nie do pomyślenia, gdyby ktoś po mnie deptał (red: po ulotkach), poczucie godności mam silne. Za wszelką cenę chce być uczciwą. Wobec braku kampanii, jestem nieco oszołomiona tym, że weszłam w skład rady - przyznaje.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?