Choroba niszczy rodziny pszczele

- Właściciel jednej z pasiek ze Słomowa, poinformował nas , że istnieje ryzyko ogniska choroby w jego ulach. Z racji tego, że jest to choroba zakaźna i podlegająca zwalczaniu, dokonaliśmy przeglądu rodzin pszczelich oraz pobraliśmy próbki do badań. Analizy wykazały, że na chwilę obecną zakażonych było pięć uli, w konsekwencji czego pszczoły musiały zostać zutylizowane - informuje Magdalena Karmelita-Bach, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Obornikach.

W Słomowie postawiono tablice, które informują o tym, że teren ogniska oraz okolicznych wsi jest zapowietrzony. - Okolice Żernik, Parkowa, Jaracza i innych wsi znajdujących się około 6 km od miejsca ogniska są objęte ochroną. Wiemy, że jest to trudna choroba do wyleczenia, która powoduje duże straty w pasiekach. Liczymy, że już wkrótce zgnilec zostanie zwalczony, dzięki czemu mieszkańcy będą czuli się spokojniejsi - dodaje Kazimierz Krakowiak, sołtys Słomowa.

Dużą rolę w rozwoju choroby odgrywają niesprzyjające warunki atmosferyczne. - Pogoda w tym roku, w okresie letnim, była bardzo zmienna, jednego dnia było ciepło, a następnego zimno. Pszczoły nie mogły zebrać odpowiedniej ilości pokarmu, przez co zostały osłabione. Mniej pszczół, to mniej zapylonych roślin, drzew owocowych.