Dekoracje świąteczne ręcznie robione przez oborniczanki

Boże Narodzenie to święto, radości, pełne rodzinnej i ciepłej atmosfery. Co roku, prócz choinki, dekorujemy również nasze domy. Sklepy z ozdobami, przyciągają pięknymi, wysmakowanymi wystawami, zachęcając nas do zakupu. Coraz rzadziej sami wykonujemy dekoracje, a jeszcze nie tak dawno temu, tylko takie upiększały nasze domy. Wielu z nas pamięta papierowe łańcuchy na choinkę, suszone pomarańcze, lizaki, orzechy zamiast bombek, gałązki świerku oraz jemioły zawieszone, wszędzie, gdzie to było tylko możliwe i niezastąpiona wata, która idealnie imitowała śnieg. Moda lubi powracać i w przypadku ornamentów. Choć sami mamy często mało czasu aby samemu przygotować wystrój domu, to coraz chętniej wracamy do tradycji i kupujemy produkty robione ręcznie. Oborniczanki - Marta Zmuda i Klaudia Gołębowska, mają w tym roku ręce pełne roboty. Każde wolne chwile spędzają, na szykowaniu dekoracji specjalnie pod gusta swych klientów.

SZYDEŁKO-MANIA
Przygoda Klaudii z szydełkiem zaczęła się 1,5 roku temu. Oborniczanka chcąc w oryginalny sposób udekorować swoje mieszkanie, postanowiła zakupić szydełko, wełnę i kordonki. Choć zdawała sobie sprawę z tego, że nauka dziergania, wbrew pozorom, nie jest taka prosta, postawiła na swoim i w ten sposób powstały jej pierwsze ozdobne koszyki. Początkowo była to dla niej forma spędzania wolnego czasu. Z biegiem czasu, jej prace stały się efektowniejsze. Pod namową rodziny i znajomych, postanowiła stworzyć stronę internetową, na której
pochwaliła się swoimi rękodziełami. Nie spodziewała się, że jej produkty, spotkają się z tak pozytywnym odbiorem. Pojawiły się pierwsze zamówienia. Gdy biznes nabierał tempa, Klaudia tworzyła kolejne szydełkowe ozdoby. Obecnie nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Ze względu na zbliżający się, świąteczny
czas, 27-latka ma ręce pełne pracy. Jej produkty to piękny i oryginalny prezent pod choinkę. - W obecnej chwili szydełkowanie stało się moją codziennością, każdego dnia doskonalę swoje produkty i wymyślam nowe. Każdy jest efektem mojej wyobraźni. Daje mi to dużo radości, przy okazji spełniam siebie i swoje marzenia - mówi.

KOLOROWE BOMBKI
Marta Zmuda, dziewczyna z wielkim talentem plastycznym. Co roku zaskakuje nas swoimi artystycznymi pomysłami, były charakteryzacje, były obrazy i szkice, przygoda z aerografem, teraz przyszedł
czas na ... bombki, i to ręcznie malowane. Chcąc zaskoczyć swoją córkę, namalowała jej bombkę z postacią z jej ulubionej bajki. Był to bardzo trafny i udany prezent świąteczny. Efektem pochwaliła się na portalu społecznościowym. Pod zdjęciem, rozpętała się burza. Każdy chciał bombkę ręcznie malowaną, z innym, wybranym przez siebie bohaterem. 28 latka nie spodziewała się tak sporego odzewu. Choć, zajęcie jest bardzo czasochłonne, to sprawia oborniczance wiele satysfakcji. Jej prace i tym razem są zjawiskowe i bardzo starannie wykończone. Przy, tak małych malunkach potrzebna jest precyzja i pewna ręka. Marta nie ukrywa, że od pewnego czasu chodzi jej po głowie pomysł, wystawienia swoich świątecznych prac na jarmarku Bożonarodzeniowym. W tym roku Wielki Świąteczny Jarmark Bożonarodzeniowy, tradycyjnie będzie miał miejsce na obornickim rynku, 9 grudnia od godziny 10 do godziny 18.