Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Denis Andrzejewski - kandydat w plebiscycie Młodzi Zdolni

Jakub Przybysz
Młodzi Zdolni
Młodzi Zdolni Arch. prywatne
Denis Andrzejewski jest naszym kolejnym kandydatem w plebiscycie Młodzi Zdolni

Jeszcze dobrze nie chodził, a już kopał piłkę - wspominają rodzice piłkarza młodzieżowej drużyny Lecha Poznań. Denis Andrzejewski od urodzenia mieszka w Obornikach, jest uczniem szóstej klasy szkoły podstawowej i bratem siedmioletniego Mateusza. Mimo młodego wieku, ma już jasno sprecyzowane plany na przyszłość. Trzynastolatek zamierza zostać światowej sławy piłkarzem i grać na największych stadionach.

Realizację swoich marzeń i celów rozpoczął bardzo wcześnie. Miał zaledwie pięć lat, gdy zaczął trenować piłkę nożną w lokalnym klubie sportowym. Na pierwsze zajęcia zaprowadzili go rodzice.

- Przypadkiem dowiedzieliśmy się, że na kompleksie boisk przy obornickiej dwójce odbywają się treningi dla młodych chłopców. Postanowiliśmy zaprowadzić tam Denisa, byliśmy ciekawi jak sobie poradzi, czy zaprzyjaźni się z innymi zawodnikami. Był bardzo szczęśliwy, że może tam chodzić. Nigdy się nie wykręcał, zawsze chętnie szedł - opowiada mama chłopca, Agnieszka.

Pięcioletni wówczas chłopiec, szybko odnalazł się w grupie, choć wcześniej miał problemy w kontaktach z rówieśnikami na boisku czuł się jak przysłowiowa ryba w wodzie.

Pierwsze swoje piłkarskie kroki stawiał w Sparcie Oborniki. Tutaj szlifował swoje umiejętności i strzelał pierwsze spektakularne gole. Pierwsze turnieje, w których startował ze swoją drużyną były dla niego dużym przeżyciem.

- Pamiętam pierwszy turniej. Pojechaliśmy wówczas do Murowanej Gośliny. Zajęliśmy tam szóste miejsce. Byłem bardzo podekscytowany. Bardzo chcieliśmy dobrze wypaść. Na każdym kolejnym turnieju szło nam co raz lepiej, nabraliśmy pewności siebie - opowiada Denis.

Systematyczna i wytrwała praca nastolatka na treningach, zaprowadziła go do młodzieżowej drużyny Lecha Poznań. Od sierpnia chłopak gra w biało-niebieskich barwach. - Jestem bardzo zadowolony, że mi się udało. Zmusza mnie to jednak do jeszcze większej pracy. Zarówno na treningach, jak i meczach muszę dać z siebie wszystko. Nie chcę zmarnować danej mi szansy - wyjaśnia Denis.

Chłopak trenuje trzy razy w tygodniu. Na zajęcia dojeżdża do Poznania. Sama podróż zajmuje już co najmniej dwie godziny. Mimo nadmiaru obowiązków, nie narzeka. Gdy wraca ze szkoły, je obiad, odrabia zadania domowe i już pakuje się na trening. - Na to wszystko mam niewiele czasu. Jednak jeśli chcę trenować, muszę sobie jakoś radzić - opowiada młody zawodnik Lecha Poznań.

Denis znajduje także czas na spotkania ze znajomymi. Ich ulubionym zajęciem jest oczywiście gra... w piłkę nożną. Natomiast ulubionym przedmiotem szkolnym w-f, bo to tam na boisku sportowym lub sali gimnastycznej może mieć stały kontakt ze swoją wielką pasją - sportem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto