Do schroniska Azorek w Obornikach przyjechały psy z Ukrainy
Do schroniska Azorek w Obornikach trafiły zwierzęta z Ukrainy. Psiaki pochodzą ze schroniska w Kijowie. Transport dotarł do Obornik w nocy z soboty na niedzielę. W poniedziałek od wczesnego rana pracownicy schroniska skrupulatnie przyglądają się pokrzywdzonym psom.
- Przyjęliśmy z Kijowa 11 psów. Obecnie wszystkie przebywają na kwarantannie. Musieliśmy je odizolować od innych zwierząt do momentu aż dokładnie zostanie oceniony ich stan zdrowia. Musimy także zadbać o nasze zwierzęta - opowiada Janusz Boruszak, pracownik schroniska.
Kwarantanna potrwa przynajmniej 15 dni. Jednak już wiadomo, że niektóre są chore. Wymagają pomocy weterynarza.
- Wszystkie ze zwierząt, które do nas dotarły musimy odrobaczyć, odpchlić i zaszczepić. Nie mamy żadnych informacji o ich dotychczasowym stanie zdrowia. Wiemy tylko, że zostały wykastrowane i wysterylizowane. Każde zwierzę, które dociera do Polski z Ukrainy musi zostać zgłoszone do Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej - mówi Iwona Jindra, kierownik schroniska Azorek.
Zwierzęta, które trafiły do schroniska są bardzo doświadczone przez los. Niektóre nie mają nóg, inne uszu. Jednak to nie jest ich największym problemem.
- Pieski są wystraszone, trochę nieufne. Na szczęście wszystkie są łagodne - dodaje Janusz Boruszak.
Utrzymanie zwierzaków w schronisku jest bardzo kosztowne. Wypełnienie ich misek jedzeniem już generuje potężne kwoty. Do tego dochodzą koszty leczenia.
- Jeśli mieszkańcy powiatu obornickiego zechcą wesprzeć zwierzaki z Ukrainy będziemy bardzo wdzięczni. Do naszego schroniska można dostarczać zarówno suchą, jak i mokrą karmę do zwierząt. Należy jednak pamiętać, że musi być ona dobra gatunkowo, czyli zakupiona w sklepie zoologicznym, a nie markecie. Ważne, aby była lekkostrawna - dodaje kierownik schroniska.
Zanim jednak zwierzaki z Ukrainy trafią do adopcji minie trochę czasu. Pracownicy schroniska apelują o adopcję zwierzaków, które są już gotowe, aby dołączyć do nowej rodziny. Tylko w ten sposób możemy zrobić miejsce dla innych potrzebujących wsparcia psiaków.
- W naszym schronisku przebywają psiaki, które czekają na ciepły i kochający dom. Zwłaszcza teraz, gdy pomagamy psiakom z bombardowanej Ukrainy, zachęcamy do adoptowania naszych zwierząt - dodaje Janusz Boruszak.
ZOBACZ TAKŻE:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?