Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dobra passa futsalistów przerwana. Legia Warszawa lepsza od Oborniczan

Krzysztof Nowacki
Pierwszej porażki w sezonie doznali futsaliści z Obornik. Podopieczni Mikołaja Wicbergera przegrali w Warszawie z liderem i niepokonaną drużyną w I lidze Legią Warszawa.

PRZEBIEG MECZU

Początek spotkania był bardzo wyrównany, a KS Futsal Oborniki grając dobrze w obronie wyprowadzał bardzo groźne kontry. W 1 min meczu pierwszy groźny strzał oddali stołeczni. W 2 min meczu Marcin Marcinkowski uderzył na bramkę gospodarzy ale niecelnie. W 6 min meczu po uderzeniu Mariusza Sawickiego, dobrze dysponowany bramkarz wojskowych wybija piłkę na rzut rożny. W 10 min meczu oborniczanie powinni zdobyć bramkę, po dwójkowej akcji Piotr Kubiak – Mariusz Sawicki ten ostatni zamiast do siatki, posłał piłkę obok bramki. W 12 min meczu najpierw Mikołaj Orczykowski ostro atakuje bramkę gospodarzy, a oni odpowiadają kontrą i tylko dobra postawa Damiana Szepczyńskiego ratuje oborniczan od utraty bramki.

W 14 min meczu na indywidualną akcję lewym skrzydłem decyduje się Marcin Marcinkowski, który mija dwóch rywali, jednak przegrywa pojedynek z bramkarzem Legii. W 19 min meczu gospodarze mają idealną sytuację do objęcia prowadzenia, jednak w bramce KS Futsal ponownie dobrze spisuje się bramkarz. Do końca pierwszej połowy wynik nie ulega zmianie.

Drugie 20 minut gry bardzo odważnie rozpoczyna Legia. W 22 min meczu w sytuacji sam na sam Damian Szepczyński wygrywa pojedynek z zawodnikiem z Warszawy. Jeszcze w 24 min meczu po stracie Mariusza Sawickiego bramkarz z Obornik ratuje swój zespół od utraty bramki, jednak w 26 min meczu po kontrataku musi wyjąc piłkę z siatki, a Legia obejmuje prowadzenie na 1:0. W 27 min meczu na bramkę warszawiaków uderza kapitan zespołu z Obornik Jacek Sander, ale bramkarz broni jego strzał. W 28 i 29 min meczu dobrze w ataku pokazuje się Piotr Kubiak, jednak piłka po jego strzałach nie znajduje drogi do bramki.

W 32 min meczu Legia zdobywa druga bramkę, strzał posłany z daleka zaskakuje tym razem bramkarza z Obornik, który musi wyciągnąć piłkę z siatki. Przegrywając spotkanie trener Mikołaj Wicberger decyduje się na wycofanie bramkarza i grę w przewadze. Niestety taka taktyka oborniczan w ataku nie przynosi skutku bramkowego. Oborniczanie grają bardzo zachowawczo i nie są w stanie zagrozić bramce rywali. W 39 min meczu po kontrataktu i strzale z lewej strony boiska Damian Szepczyński po raz trzeci musi wyciągać piłkę z bramki. Czwarta bramka to efekt gry bez bramkarza i walka KS Futsal o zdobycie bramki honorowej. Niestety w 39 min meczu Legia stawia kropkę nad „i” pokonując drużynę z Obornik 4:0.

KOLEJNA ROZGRYWKA

Oborniczanie przegrali tym samym pierwszy mecz w sezonie. O porażce zadecydował brak skuteczności i dobra postawa walczącej o awans do ekstraklasy drużyny Legii. Już za tydzień oborniczanie zmierzą się u siebie z latarnią I ligi KS Gniezno.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto