Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dominika pragnie wymalować sobie przyszłość [ZDJĘCIA]

Magdalena Dolatowska
Dominika Dahlke, mieszkanka Obornik, pasjonuje się malarstwem odkąd była dzieckiem. Bakcyla do malowania złapała będąc w szkole podstawowej. Obecnie szlifuje swój talent w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. Piotra Potworowskiego w Poznaniu.

Dominika Dahlke, mieszkanka Obornik, pasjonuje się malarstwem odkąd była dzieckiem. Bakcyla do malowania złapała będąc w szkole podstawowej. Obecnie szlifuje swój talent w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. Piotra Potworowskiego w Poznaniu, a precyzję jej prac można podziwiać w indywidualnych zamówieniach.

Dominika Dahlke, dziewiętnastoletnia mieszkanka Obornik, to jedna z najzdolniejszych artystek młodego pokolenia. W domowej pracowni tworzy niezwykłe obrazy o różnorodnej tematyce. Swoją przygodę z pędzlem i ołówkiem zaczęła w szkole podstawowej, w której jednym z ulubionych przedmiotów, były zajęcia plastyczne. Licealistka nieustannie coś wycinała, budowała, rysowała. Wielokrotnie mierzyła się w konkursach plastycznych i tworzyła gazetki szkole. Z czasem poszerzała swój warsztat, próbując robić coraz to nowsze rzeczy.

- Jako dziecko uwielbiałam rysować, robić figurki z plasteliny. Postrzegałam to jako zabawę. Moja pasja rozwinęła się do takiego stopnia, że wybierając szkołę średnią zdecydowałam się na Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. Piotra Potworowskiego w Poznaniu, bo chciałabym w przyszłości malować tak dobrze, jak to tylko możliwe- mówi Dominika.

Sztuka jest równie ważna

Dziewczynie od zawsze dopingowała rodzina. Wspierali ją w działaniach i podziwiali to, co robi. Dziewiętnastolatka przyznaje, że chociaż dokonanie tego wyboru przyszło jej z trudnem, to jest wdzięczna bliskim za to, że w nią nie zwątpili. Wiele razy czuła lęk przed nieznanym i zawsze mogła liczyć na dobre słowo. Dodatkowo malarka toczyła wewnętrzną walkę, bo zdawała sobie sprawę, że w obecnym świecie to przedmioty ścisłe są ważne, bo to one zdaniem społeczeństwa są istotne i przydatne do życia. Dominika z żalem uzupełnia, że znaczenie sztuki zyskało bardziej miano rozrywki niż czegoś przydatnego dziecku w dorosłym życiu.

- W hierarchii szkolnej to matematyka, chemia, fizyka i języki są ważne. Ocena bardzo dobra ze sztuki rzadko cieszy tak samo, jak piątka z matematyki. Mamy zakodowane w głowach, że są przedmioty ważne i nieważne, a przecież sztuka uczy kreatywności, czyli tego, czego współczesny świat potrzebuje. Jestem wdzięczna moim bliskim za to, że są moją podporą. Nawet, gdybym nie miała wsparcia w rodzinie, nie porzuciłabym pędzla i ołówka, bo malowanie daje mi ogromną frajdę - dodaje dziewczyna.

Kreatywność wychodzi poza ramę obrazu

Oborniczankę od dziecka interesowały różne formy ekspresji artystycznej. Dziewiętnastolatka oprócz malarstwa, szlifuje swoje umiejętności rysunku, rzeźby, jak i fotografii. Swoim pracom oddaje się w całości. Jest w stanie stać długo w jednym miejscu, bo potrafi obraz malować kilka razy od nowa. Tworzenie jest dla Dominiki etapem ciągłym. Nawet jeśli w danej chwili nie rysuje, nie maluje, nie fotografuje, to odbiera to, co wokół niej i analizuje. Jej kreatywność wychodzi poza klasyczne pojmowanie sztuki, bo stawia pierwsze kroki również w aranżacji wnętrz, która dla artystki jest jednym ze sposobów na wyrażenie własnej osobowości. Jak sama podkreśla jest to sztuka, w której żyjemy na co dzień.

- W pracę wkładam część mojej duszy. Jest ciągłym poszukiwaniem prawdy i piękna. Bywa przekleństwem i udręką, kiedy się nie udaje, ale też ekstazą, gdy wszystko idzie zgodnie z planem. Odkładanie rzeczy do muzeum, tylko do podziwiania jest inspirujące, ale mnie najbardziej cieszy sztuka użytkowa, czyli coś, co będzie miało swoje zastosowanie w dniu codziennym i będzie dawać satysfakcję ludziom - uzupełnia Dominika.

Nuda przyjacielem kreatywności

Według malarki najlepszym przyjacielem kreatywności jest … nuda. Jeśli ktoś nie będzie miał co ze sobą zrobić, to jego umysł zacznie poszukiwać rozrywki w bardziej niekonwencjonalny sposób. Oborniczanka przyznaje, że w czasie wolnym od zajęć i obowiązków jej mózg może ''odetchnąć'' i wykorzystując zebrane wcześniej informacje, wpaść na zupełnie nowe pomysły.

- Kreatywność uwielbia swobodę, ale też lubi zderzenia z innymi punktami widzenia i wymianę doświadczeń. Jeśli chcemy być twórczy, warto opowiadać o swoich pomysłach innym, wymieniać się wrażeniami, robić burze mózgów. Już same te aktywności są czystą kreatywnością, bo są tworzeniem nowych połączeń tyle, że między ludźmi - uzupełnia dziewczyna.

Akwarele - to od nich się zaczęło

Dominika zaczynała od malowania akwarelami. Przeważnie nie miała konkretnych pomysłów na obrazy. Przyznaje, że najciekawsze pomysły powstają w trakcie malowania. To z kolei skłoniło ją do tworzenia ulotnych impresji. Jednak jak każdy malarz w swojej twórczości eksperymentuje i stara się rozwijać w nowych kierunkach. Najbliższe jej sercu jest malowanie ludzkiego ciała. Ten rodzaj malarstwa jest niezwykle trudny, ale według oborniczanki także ogromnie ciekawy i interesujący. Jej zdaniem trzeba umieć ukazać obraz poprzez specjalne malowanie i ułożenie właściwe ciała. W tej dziedzinie sztuki “płótnem” staje się ludzkie ciało połączone z umysłem w jedną całość. Wykorzystujemy je jako narzędzia żeby wyrazić przeżycia fikcyjnej postaci i jednocześnie oddziaływać na konkretnego widza.

- Malowanie ciał farbami i zrobienie z tego sztuki to nie lada wyzwanie. Potrzeba do tego wyobraźni, cierpliwości i niesamowitej precyzji. Natomiast stworzenie obrazu z kilku ciał ludzkich… to jest dopiero coś - mówi artystka.

Sztuka pozwala odetchnąć

Według oborniczanki sztuka uczy i wzbogaca. To właśnie dzięki niej tworzy nowe rozwiązania i dostrzega nowe możliwości. Nauczyła ją także odwagi w prezentacji swoich prac i pomogła przełamać nieśmiałość, czy brak wiary w siebie. Malowanie to także dla dziewczyny zabawa połączona z odreagowaniem i wyrażaniem emocji. To możliwość spędzenia czasu w sposób atrakcyjny. Za najcenniejszą lekcję Dominika uważa przyjmowanie kratki i uczynienia z niej punkt wyjścia do pracy nad sobą i swoimi umiejętnościami.

- Cieszy mnie, kiedy moje obrazy spotykają się z pozytywnym odbiorem. Jeżeli jest inaczej, to nie załamuję się i po prostu następnego dnia chwytam za pędzel na nowo. W życiu i na płótnie nie zawsze jest kolorowo. Ważne, aby nie poddawać się i trwać przy tym, w co się wierzy - kończy artystka.

Dominika pragnie wymalować sobie przyszłość [ZDJĘCIA]

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto