Stanowisko dyrektorskie nasza rozmówczyni objęła 1 lipca 2002 roku po dyrektorze Czesławie Krolku, o którym – jak wspomina – mówiło się, że jest człowiekiem instytucją.
- Z pewnością było to dla mnie wyzwanie. Wtedy mówiono, że takiemu niedościgłemu wzorcowi będzie bardzo trudno dorównać. Zostałam wyłoniona z grona siedmiorga kandydatów w drodze konkursu – zaznacza.
Do biblioteki przyszła ze środowiska oświatowego, po 23 latach pracy w nowotomyskich szkołach, w tym najdłużej w Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika. Pani Lucyna zawsze uwielbiała książki, a po latach pracy w oświacie poczuła, że chciałaby spróbować czegoś nowego. Jak mówi, jako animator kultury, czuła się świetnie.
- Wcześniej współpracowałam z biblioteką jako redaktor wydawnictw ukazujących się w bibliotecznej oficynie. Większość z nich, które wydawał mój poprzednik redagowałam. Wówczas gdy obejmowałam bibliotekę, tylko jedna osoba pracująca w bibliotece mogła przystąpić do konkursu, ponieważ miała odpowiednie wykształcenie – podkreśla.
Jak zaznacza nasza rozmówczyni, odchodzi na emeryturę z satysfakcją, że zostawia kompetentny i zaangażowany zespół, z którym wspólnie wiele osiągnęła. Mowa m.in. o Nagrodzie Prezydenta RP „Sztuka Młodym”, dwukrotnym tytule najlepszej biblioteki w Wielkopolsce oraz rankingach, w których nowotomyska książnica niejednokrotnie znajdowała się w gronie 10 najlepszych bibliotek w Polsce.
- Myślę, że odpowiedzialny dyrektor musi myśleć nie tylko o dniu dzisiejszym, ale i o przyszłości kierowanej przez siebie placówki, o tym, co będzie, gdy odejdzie. Dlatego bardzo dbałam o podnoszenie kwalifikacji pracowników merytorycznych, którzy dziś w 90 proc. legitymują się wyższym wykształceniem – stwierdza nasza rozmówczyni.
Ważny jest kontakt z ludźmi
Do biblioteki przyszła mając za sobą 18-letnie ścisłe z nią związki. Starała się, by kierowana przez placówka była nie tylko książnicą, miejscem do wypożyczania, ale stała się swoistym centrum kultury.
Praca umożliwiła naszej rozmówczyni kontakty z wieloma interesującymi ludźmi. Jej pasją stała się współpraca z twórcami. Z sukcesem utworzyła Nowotomyskie Piętro Wyrazów Literackich, gdzie mieli okazję spotykać się pisarze, poeci i twórcy z powiatu nowotomyskiego.
- Zainicjowałam spotkania z podróżnikami i pokazy slajdów podróżniczych w ramach Klubu Miłośników Podróży „Przez kontynenty”. Zanim odeszłam na emeryturę udało się zorganizować 135 spotkań z podróżnikami – wspomina.
Pani Lucyna wymyśliła też cykl „Spotkań niebanalnych” z ciekawymi ludźmi. Bibliotekę odwiedzały osobowości wielkiego formatu, takie jak np. ks. Adam Boniecki, Anna Seniuk, Krzysztof Wielicki, Jan Mela, Michał Rusinek, Grzegorz Miecugow, Bogdan Rymanowski, czy Anna Romantowska.
Z sukcesem prowadzona działalność edytorska
Wyjątkowość nowotomyskiej biblioteki polega również na tym, że posiada własne wydawnictwo. Nakładem bibliotecznej oficyny ukazało się dotąd ponad 150 pozycji książkowych, a za kadencji naszej rozmówczyni około 50. Są to przede wszystkim publikacje, które promują dokonania twórcze nowotomyskich twórców, ale też popularyzujące wiedzę o regionie. Ostatnie z nich to: „Nowotomyślanie znani i nieznani”, „Wydawać się może, że są tu od zawsze… Małe obiekty architektury sakralnej”, „Nowotomyskie sagi”, czy będąca przedmiotem szczególnej wydawniczej troski seria albumowa „Nowotomyskie przechadzki śladami dawnych pocztówek”.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?