Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Czermin. Biega zaledwie od 4 lat, a już może pochwalić się imponującymi wynikami. Karolina Grzybowska wygrała Kaliską Setkę

Damian Cieślak
Damian Cieślak
Aby przebiec 100 km potrzebowała nieco ponad 9,5 godziny. Karolina Grzybowska jako pierwsza kobieta zameldowała się na mecie tegorocznej edycji Kaliskiej Setki. Szybszych mężczyzn było tylko siedmiu. Mieszkanka Broniszewic biega zaledwie od 4 lat, a w dorobku ma już ukończonych wiele prestiżowych biegów.

Tylko w tym roku, mimo że sezon zaczął się późno, w ciągu 4 miesięcy Karolina Grzybowska ukończyła 6 ultramaratonów, czyli biegów na dłuższym dystansie niż 42,195 km. Zwycięstwa w Kaliskiej Setce wcale nie traktuje jako największego sukcesu. Dużym sentymentem mieszkanka Broniszewic darzy swój premierowy start w biegu ultra - 3 razy Śnieżka. -To był mój pierwszy bieg i to od razu w górach, co wiązało się choćby z dużymi przewyższeniami. Zajęłam wtedy 3. miejsce. Było to dla mnie naprawdę bardzo duże zaskoczenie, że udało się stanąć na podium. Praca i codzienne treningi zaowocowały spełnieniem biegowych marzeń - opowiada. Był rok 2019. Przygodę z bieganiem pani Karolina rozpoczęła zaledwie dwa lata wcześniej.

To nie był atut

Jak sama przyznaje bieganie długo nie było jej mocną stronę. Wolała wybrać się na siłownię. Tam poznała koleżankę, która po 6 miesiącach zaproponowała jej start w nocnym półmaratonie we Wrocławiu. - Potraktowałam to jako żart i oczywiście odmówiłam - podkreśla mieszkanka gminy Czermin. Przyjaciółka jednak nie dawała za wygraną. - Jest grupa spacerowa, w miłym towarzystwie trochę pójdziemy, trochę pobiegniemy - przekonywała. Ostatecznie Karolina Grzybowska dała się namówić i szybko złapała bakcyla.

Najpierw treningowo pokonywała kilka kilometrów, później kilkanaście. Dziś niemal każdego dnia biega od 20 do 30 km. - Stało się to moją pasją - podkreśla. Chętnie bierze udział w zawodach. Przełomowy był 2019 rok, kiedy zaliczyła około 40 startów. - Bardzo mnie to wciągnęło. W pewnym momencie mój mąż mówił "daj już spokój", bo czasami startowałam i w sobotę i niedzielę. Nie trenuję pod konkretne zawody, ale jeżeli coś robię, to staram się pewne cele wyznaczać - opowiada. Pierwszy maraton pobiegła w kwietniu 2018 roku w Łodzi. Teraz pani Karolina ma już w dorobku Koronę Polskich Półmaratonów i Maratonów. Marzy się jej to samo w biegach ultra.

3 km przed metą trzeba było powiedzieć pas

Przygoda z biegami ultra, jak wspomnieliśmy wcześniej, rozpoczęła się od 3. miejsca w biegu 3 razy Śnieżka, ale nie zawsze było tak kolorowo. Czasami organizm odmawiał posłuszeństwa i mieszkance Broniszewic nie udawało się dotrzeć do mety.

- Najdłużej na trasie byłam 17 godzin. Do pokonania było 100 km. Około 3 km przed metą musiałam zadzwonić po obsługę, bo już nie dawałam rady. Kolokwialnie rzecz ujmując "stanął mi żołądek" - opowiada. W Lądku Zdroju trasa liczyła 130 km. Pierwszy punkt żywieniowy był około 50 km. Tutaj również panią Karolinę dopadła niedyspozycja. Przyjęcie płynu czy jedzenia powodowało wymioty. Trzeba było spasować.

Wraz ze zdobywanym doświadczeniem nasza bohaterka nauczyła się przezwyciężać trudności. - Jeśli zdarzają się jakieś problemy, patrzę na zegarek, sprawdzam, ile czasu mi zostało na pokonanie trasy, chwilę odpocznę, doprowadzę się do porządku i jeśli dam radę to biegnę dalej. To, że coś się dzieje nie tak, nie oznacza, że trzeba od razu zejść z trasy, trzeba walczyć do końca. W takim biegu nigdy nic nie jest do końca oczywiste - podkreśla. W tegorocznej edycji biegu 3 razy Śnieżka w pewnym momencie nasza bohaterka była wiceliderką. Na drugim okrążeniu znów się pojawiły problemy. Trzeba było się zatrzymać. Pani Karolina z żalem patrzyła jak mijają ją kolejne rywalki. Miała jednak na tyle duży zapas czasu, że uporała się z niedyspozycją i spokojnie ukończyła bieg.

Najważniejsza jest psychika

W biegach ultra najważniejsza jest psychika. - Treningowo biegam 20-30 km, więc dystans maratonu już mnie tak nie przeraża, ale w przypadku dłuższych biegów trzeba sobie to wszystko odpowiednio ułożyć w głowie. Biegi ultra są trudne, męczące, ale między górskim biegiem a ulicznym jest spora różnica. W Łodzi czy w Kaliszu do pokonania jest kilkadziesiąt pętli o długości 1,5 czy 2,5 km. To jest to męczące psychicznie. Po raz kolejny mijasz tych samych ludzi, te same miejsca. Może się zakręcić w głowie - opowiada. O czym myśli podczas biegu? - Najczęściej układam sobie kolejny dzień, co będę robić, jak podzielić obowiązki, itp. - śmieje się Karolina Grzybowska.

Zwyciężczyni Kaliskiej Setki nie lubi biegać nocą. Dlatego na razie wybiera biegi, które najwcześniej zaczynają się o 5.00 i nie kończą się późno po zapadnięciu zmroku. - Noc podczas zawodów najbardziej mnie przeraża. Wszystkie biegi długodystansowe powyżej 100 km, które sobie upatrzyłam, zaczynają się o 2.00. Boję się trochę tego, ale może w przyszłości uporam się z tym lękiem i wystartuję - mówi z optymizmem.

Metoda prób i błędów

Po męczącym biegu jest czas na regenerację, ale dwa dni przerwy to dla mieszkanki gminy Czermin maksymalny czas bez biegania. Później już organizm domaga się wysiłku. Najczęściej trenuje rano. - Pracuję popołudniami, więc gdy dzieci wyjdą do szkoły, ruszam na trasę - opowiada. Nie korzysta z usług trenera. Do wielu rzeczy dochodzi sama, metodą prób i błędów. Czasami skorzysta z porad kolegi. W rym roku weźmie udział jeszcze w kilku imprezach biegowych, ale na krótszych dystansach. A w nowym roku kolejne wyzwania i kolejne górskie ultramaratony.

Rekordy życiowe i najważniejsza osiągnięcia:

  • 10 km - czas - 45:45;
  • półmaraton – czas - 1:42 w 2019 r.
  • maraton – czas - 3:41:51 w 2020 r.
  • korona półmaratonów w 2018 r. (10 biegów);
  • korona maratonów w 2019 r. (5 biegów);
  • bieg ultra na dystansie 55 km - 3xŚnieżka, czas 7:41 i 3. miejsce w kategorii open w 2019 r.;
  • Grand Prix Wielkopolski w półmaratonie (14 biegów) – 2. miejsce K-40 w 2019 r.;
  • Grand Prix Ziemi Kaliskiej (4 biegi) – 3. miejsce open i 2. miejsce K-40 w 2019 r.;
  • "Bieg dla Europy 2020" zorganizowany przez Parlament Europejski, czas rywalizacji 27 dni, 4517 biegaczy, 7. miejsce w kategorii open z dystansem 1020 km;
  • 100 km w czasie 10 godzin i 2 minut w ramach Mistrzostw Polski UltraPark Weekend – 5. miejsce w kategorii open w 2020 r.;
  • Kaliska Setka, czas 9:34 i 1. miejsce w kategorii open w 2021 r.

Polub nas na FB

POLECAMY RÓWNIEŻ

Gmina Gołuchów. Ludzie dobrej woli zagrali Dla Kamila. Chary...

Pleszew. Marsz Wszystkich Świętych. Po Pleszewie święci chod...

Gmina Gołuchów. Było pięknie! Barwny i efektowny jubileusz 5...

Czermin. Pożar stolarni w Czerminie. Z ogniem walczyło blisk...

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto