Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

[HISTORIA] Poniatówki do dziś służą mieszkańcom naszego powiatu

Błażej Cisowski
Wśród wiosek, w których powstało najwięcej poniatówek była Grudna. Na zdjęciu z 1987 roku domostwo jednej z zagród
Wśród wiosek, w których powstało najwięcej poniatówek była Grudna. Na zdjęciu z 1987 roku domostwo jednej z zagród Arch. pryw.
Dzięki akcji osadniczej z lat 30-tych XX wieku w kilku wioskach powstały specyficzne zagrody nazywane „poniatówkami”. Większość z nich zachowała się do dziś, przynajmniej częściowo.

W drugiej połowie lat 30-tych XX wieku architektoniczny krajobraz kilku miejscowości naszego powiatu wzbogacił się o nowe ciekawe elementy, jakimi były zagrody typu poniatówka. Ich nazwa pochodziła od nazwiska ministra rolnictwa i reform rolnych międzywojennej Polski Juliusza Poniatowskiego. Każda z zagród, które powstawały głównie w roku 1937 na podstawie tego samego projektu, składała się z domostwa i obory, które mogły być drewniane lub murowane, a także ze wzniesionej z drewna stodoły.

Wszystkim poniatówkom przysługiwał określony areał ziemi, wynoszący około 8 ha. Było to jednak zależne od klasy gleby, więc gospodarstwom, które otrzymywały ziemię niższych klas, zapewniono areały w nieco większym wymiarze. Zagody tworzono z myślą o osadnikach z południowej Polski, szczególnie z przeludnionej Małopolski. Prowadzono tam specjalne akcje mające zachęcić miejscową ludność do przesiedlania się do Wielkopolski i na Pomorze, gdzie powstawały poniatówki. Potencjalnych osadników zachęcano niskimi cenami nowych gospodarstw i możliwością rozłożenia spłaty na wiele lat (zagroda wraz z gruntami stanowiły kredyt, którego udzielał Bank Rolny).

Najwięcej poniatówek powstało w Parkowie i Grudnie, co związane było z parcelacją dóbr wchodzących w skład majątku państwowego Wełna. Okoliczności tworzenia poniatówek zawarł w referacie przygotowanym w 1984 roku, z okazji 85-lecia działalności Kółka Rolniczego w Parkowie, doktor Zenon Witt, działacz ruchu ludowego pochodzący z Parkowa, poseł na Sejm X i I kadencji. - Parkowo było wsią czysto polską, która liczyła 17 gospodarstw, tzw. włościańskich, których wielkość wynosiła około 20 ha. Ten stan posiadania utrzymał się do 1937/38 roku, kiedy to nastąpiła parcelacja majątku w Parkowie i częściowo w Józefinowie [należących do państwowego majątku Wełna - dop. red.] na podstawie ustawy sejmowej z 1920 i 1925 roku. Wówczas to powstały w Parkowie 44 nowe gospodarstwa osadnicze o powierzchni około 8,5 ha oraz 5 parcel po 1 ha - pisze Zenon Witt.

Dzięki poniatówkom, które powstawały przy drogach Józefinowskiej, Brzozowej, Boguniewskiej i na Mokszu, Parkowo niesamowicie się rozrosło. Jedno z gospodarstw powstało nawet w centrum wsi, obok najstarszego budynku szkolnego z 1865 roku. Zdecydowana większość zagród-poniatówek zachowała się przynajmniej w części do dnia dzisiejszego. Najmniej pozostało drewnianych stodół, które zniknęły na skutek zużycia materiału lub pożarów. Niewielkie domy, jeżeli mieszkańcy nie zastąpili ich nowymi, są często przebudowane w stosunku do wersji pierwotnej, jednak w większości są w dalszym ciągu zamieszkałe i w związku z tym prezentują dość dobry stan zachowania. Ponadto do dnia dzisiejszego, przy drodze do Słomowa, istnieje podcieniowa kuźnia, wzniesiona w 1937 roku w stylu nawiązującym do poniatówek.

O ile w Parkowie dzięki zagrodom zasiedlono całe nowe ulice, to w Grudnie poniatówki wręcz zdominowały zabudowę. Zachowały się w różnym stanie do dziś, a zlokalizowane są głównie przy drodze z Wełny do Ninina i szosie w kierunku Kaziopola.

W wyniku parcelacji dóbr dominium Wełna powstały również poniatówki w Garbatce. Z kolei te, które utworzono w Dąbrówce Ludomskiej, są wynikiem częściowej parcelacji miejscowego majątku należącego do skarbu państwa, która nastąpiła w 1937 roku. W wyniku parcelacji 25 rodzin chłopskich, miejscowych oraz przybyłych z innych rejonów Polski, otrzymało działki osadnicze liczące 10-12 ha gruntów uprawnych.

U podstaw idei powstawania poniatówek znajdował się jeden z najpoważniejszych problemów, z jakimi musiała zmierzyć się odrodzona w 1918 Rzeczypospolita. Była nim dysproporcjonalna struktura własności w rolnictwie (dla przykładu gospodarstwa liczące ponad 100 tys. ha stanowiły tylko 0,5 proc. ogółu gospodarstw, jednak należało do nich 45 proc. użytkowanych gruntów rolnych) oraz związany z nią głód ziemi i bieda ludności chłopskiej. Reformy rolne z 1920 i 1925 roku, o których wspomina Zenon Witt, miały poprawić sytuację chłopstwa między innymi poprzez parcelację ziemi państwowej i areałów wykupywanych od ziemiaństwa. Przebiegały jednak bardzo powoli.

Działania przyspieszyły w 1934 roku, gdy ministrem rolnictwa został wspomniany Juliusz Poniatowski (1886-1975), nazywany „Czerwonym księciem” wybitny polityk lewicowo-ludowy, propagator reformy rolnej, który inicjował i wspierał wielorakie działania na rzecz polepszenia doli mieszkańców wsi. Jednym z takich działań było właśnie tworzenie poniatówek, w których nazwie zachowana jest pamięć o zasłużonym ministrze.

Poniatówki zobaczyć można w zabudowie Parkowa, czy Grudny, są one jednak własnością prywatną. Więc wszyscy chcący zwiedzić oryginalną zagrodę tego typu powinni wybrać się do Muzeum Kultury Ludowej w Osieku nad Notecią (oddział Muzeum Okręgowego w Pile). Kompletną, wzniesioną z drewna zagrodę przeniesiono tam ze wsi Czajcze w powiecie pilskim, zachowując jej oryginalny układ. Dom wzniesiony jest na planie prostokąta i posiada dwuspadowy dach kryty gontem. Wejście znajduje się w narożniku szczytu i prowadzi przez okolony balustradą ganek, który jest cechą charakterystyczną poniatówek.

Wewnątrz znajdują się dwie małe izby, sień, kuchnia i mała komórka. Obórka ustawiona jest równolegle do domu, po drugiej stronie podwórza. Wewnątrz mieści dwa pomieszczenia do hodowli trzody. Podwórze zamyka ustawiona prostopadle do domu stodoła z odeskowanymi ścianami i dachem dwuspadowym. Wewnątrz klepisko i dwa sąsieki, które od strony podwórza powiększone są o obniżone przybudówki.

Poniatówki w naszym powiecie częściowo znikają z krajobrazu, a inne ulegają znacznym przeobrażeniom. Warta odnotowania jest w tym kontekście inicjatywa z Tczewa, gdzie jeden z tamtejszych zagrodowych domów przeznaczono w 2008 roku na cele muzealne. Tym sposobem zachowano historię idei poniatówek, a także ich mieszkańców - osadników, którzy dla poprawy bytu opuszczali swoje rodzinne strony i daleko od nich na nowo urządzali sobie życie.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto