W związku z koronacją Zygmunta I Starego na króla Polski, która odbyła się w katedrze wawelskiej w Krakowie dnia 24 stycznia 1507, kahały (gminy) żydowskie Obornik i Rogoźna, podobnie jak inne społeczności żydowskie z terenu Królestwa Polskiego, wypełniły obowiązek względem państwa, opłacając po 3 złote polskie specjalnego podatku koronacyjnego.
Dokument taksy koronacyjnej z 1507, (po łacinie “Taxa Judeorum et opidis Regni existentibus”), zawiera nazwy nie tylko Obornik i Rogoźna, ale również 52 innych miast z terenów Wielkopolski, Małopolski, Mazowsza i Rusi Czerwonej, w których żyły zorganizowane społeczności żydowskie (jednak prawdopodobnie nie wszystkie, gdyż część najmniejszych mogła dokładać się do podatku sąsiednich). Wysokość opłaty zależała od wielkości i zamożności gminy, tak więc kwoty najwyższe, rzędu 200-300 zł, zapłacili Żydzi lwowscy, poznańscy i kazimierscy z Krakowa. Kahały z Rogoźna i Obornik zapłaciły po 3 złote, co jednak nie oznacza, że były społecznościami najmniejszymi, bo ponad połowa wymienionych w taksie gmin zapłaciła kwotę nie większą niż 5 złotych, a często były to tylko 1 albo 2 złote.
Kopia dokumentu taksy, czyli źródła pomagającego oszacować rozmiar żydowskiej populacji w Polsce na przełomie XV i XVI wieku, znajduje się na głównej wystawie otwartego w 2013 w Warszawie Muzeum Historii Żydów Polskich “Polin”. Muzeum mieści się w ogromnym, nowoczesnym gmachu przy ul. Anielewicza na Muranowie, na terenie, który w czasie w czasie II wojny światowej wchodził w obręb warszawskiego getta. Naprzeciw głównego wejścia do placówki wznosi się pomnik Bohaterów Getta.
W nazwie muzeum zawarte zostało słowo “Polin” nawiązujące do legendy o pojawieniu się pierwszych Żydów na ziemiach polskich. Od ptaków siedzących na gałęziach przybysze usłyszeć mieli słowa “Po-lin”, które po hebrajsku oznaczają Polskę, ale można je odczytać również jako “tu spocznijcie”. Muzeum jest publiczno-prywatną instytucją współtworzoną przez rząd, samorząd (miasto Warszawa) i organizację pozarządową (Żydowski Instytut Historyczny).
Wystawa stała prezentuje tysiąc lat historia polskich Żydów, ukazywanej jako integralna część historii Polski. Nie jest zorganizowana w formie tradycyjnej wystawy muzealnej, ale oddziałuje na odwiedzających głównie przez multimedia - słowo, obraz i dźwięk. Oborniki i Rogoźno odnajdujemy nie tylko w treści taksy, ale zaznaczone zostały również na mapie prezentującej XVI-wieczne skupiska żydowskie w Polsce. Wystawa główna zawiera jeszcze jeden ważny element związany z powiatem obornickim. W części ekspozycji dotyczącej XIX wieku i asymilacji Żydów w ramach polskiego społeczeństwa, zaprezentowana została postać Marcusa Mordechaja Jastrowa (1829-1903), urodzonego w Rogoźnie postępowego rabina, biblisty i działacza ruchu asymilatorskiego, który jest najbardziej znanym przedstawicielem społeczności żydowskiej pochodzącym z terenu powiatu obornickiego.
Wracając do taksy z 1507, to dla historii Żydów obornickich jest ona dokumentem dość istotnym, gdyż potwierdza funkcjonowanie kahału na początku XVI wieku. Jednak najstarsza wzmianka o społeczności pojawia się już w 1405 w księdze ziemskiej poznańskiej, a pierwszym znanym z imienia obornickim Żydem był Musska, wymieniony w 1462.
Zapis w dokumencie podatkowym z 1507 ma zdecydowanie większe znaczenie w kontekście historii Żydów rogozińskich. Przedstawiciele społeczności żydowskiej pojawili się w mieście zapewne już w XIII wieku, wkrótce po jego lokacji. Świadczy o tym chociażby nazwa ulicy Żydowskiej (obecnie Wielka Szkolna) na terenie Starego Miasta. Jednak z pierwszych wieków funkcjonowania społeczności nie zachowały się żadne dokumenty źródłowe, czego przyczyną mogły być dwa wielkie pożary w XVIII wieku, w których spłonęły dokumenty miejscowego kahału.
W lokalnych opracowaniach historycznych najstarsza wzmianka o społeczności żydowskiej Rogoźna określana jest na rok 1569. Przypomniany przez Muzeum Historii Żydów Polskich dokument podatkowy z 1507, przesuwa więc datę tej pierwszej zapiski aż o 62 lata. Oznacza to, żeby gdyby społeczność rogozińskich Żydów jeszcze istniała, mogłaby w bieżącym roku świętować 510 rocznicę swej pisanej historii. A warto przypomnieć, że w XIX wieku były nawet okresy, w których stanowiła najliczniejszą grupę wyznaniową i narodowościową w strukturze Rogoźna (dla przykładu według danych z 1848, na 4869 mieszkańców miasta, Żydów było 1836, katolików 1660, a protestantów 1373).
Ekspozycja w Muzeum Historii Żydów Polskich upamiętnia w pewnym sensie również dawne społeczności żydowskie w powiecie obornickim. Niestety, poza częścią wystawy w Muzeum Regionalnym w Rogoźnie, trudno szukać form ich upamiętnienia w terenie.
Miejsce synagogi przy ul. Czarnkowskiej w Obornikach zajmuje blok, a po dawnym cmentarzu, znajdującym się w okolicach dzisiejszego basenu, nie zachowały się najmniejsze ślady. W miejscu zburzonej przez hitlerowców synagogi rogozińskiej, pomiędzy ulicami Wielką Szkolną i kard. Wyszyńskiego, jest pusty, zarośnięty plac. Dom przedpogrzebowy, przy pozbawionym już w czasach okupacji macew kirkucie na Wójtostwie, został w ostatnich kilkunastu latach niemal doszczętnie rozkradziony przez amatorów darmowych materiałów budowlanych. A w Ryczywole synagoga przy ul. Czarnkowskiej, po przebudowie funkcjonuje jako dom mieszkalny. Z kolei z kirkutu skradziono prawie całe murowane ogrodzenie.
O dawnych społecznościach żydowskich w powiecie obornickim nie ma informacji na kamieniu, czy nawet niewielkiej tabliczce, podczas gdy w wielu sąsiednich miastach takie upamiętnienia powstały. W Wągrowcu w 2001 odnowiono cmentarz i ustawiono na nim głaz pamiątkowy. We Wronkach powstało w 2014 w bardzo okazałe lapidarium. Głaz z tablicą upamiętnia również kirkut w Murowanej Goślinie, a w Gołańczy na miejscu dawnego cmentarza ustawiono pomnik.
Możliwe, że do licznych polskich miast i miasteczek, w których upamiętnia się dawne społeczności żydowskie dołączy wkrótce Ryczywół, w którym, po odnalezieniu w 2014 roku macew, pojawiły się plany utworzenia lapidarium.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?