Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jerzy Gendek mistrzem Europy w Quadrathlonie

EWA
Quadrathlion to dyscyplina, w której Jerzy Gendek nie ma sobie równych. Tytuł Mistrza Świata wywalczył w zawodach w Kaposvar na Węgrzech oraz Mistrza Europy w Sprint w Niemczech

Jerzy Gendek z Rogoźna dokonał w tym roku niezwykłego wyczynu. Już po raz drugi w swojej karierze sięgnął po Mistrzostwo Europy w Quadrathlonie, wygrywając zawody w niemieckim Sprint. To jednak nie wszystko, gdyż rogoźnianin to także Mistrz Świata w Quadrathlonie. Tytuł ten Pan Jerzy również wywalczył w tym roku, podczas zawodów w Kaposvar na Węgrzech.

Jak sam przyznaje, sport jest tym, co go w życiu napędza, dając przy tym ogromną radość oraz chęci do dalszej pracy.

Quadrathlon, czyli konkurencja w której Jerzy Gendek nie ma sobie równych, wciąż jest jeszcze mało popularna w naszym kraju. Jej zasady są jedna proste. Quadrathlon jest tym samym co triathlon, z tą różnicą, że zawodnicy muszą dodatkowo pokonać jeszcze dystans na kajaku. W praktyce należy przepłynąć wpław 1,5 km, przejechać na rowerze 40 km, przepłynąć kajakiem 8 km oraz przebiec 10 km. Rogoźnianin startuje w kategorii wiekowej powyżej 70 lat.

Są to kolejne sukcesy sportowe Jerzego Gendka, o czym już kilkakrotnie pisaliśmy na łamach „Tygodnia”. Quadriathlonista swoją karierę sportową rozpoczął 35 lat temu startując w triathlonie w Poznaniu. Były to wówczas pierwsze zawody w tej dyscyplinie w Polsce. Od tego czasu regularnie staje na starcie. Warto wspomnieć, że Pan Jerzy od 1962 roku trenuje kajakarstwo. Później zainteresował się także bieganiem. Systematyczne treningi pozwoliły mu startować w maratonach. Z czasem zdecydował się wziąć udział w triathlonie.

- Kiedyś usłyszałem także o quadrathlonie. Do biegania, jazdy na rowerze i pływania, doszło kajakarstwo, które trenowałem od dzieciństwa. Uznałem wówczas, że muszę spróbować się również w tej dyscyplinie - wyjaśnia rogoźnianin.

Jerzy Gendek przyznaje, że na sukces, który osiągnął trzeba ciężko pracować. Zdaniem rogoźnianina, należy trzymać się prostej zasady, która według niego jest przepustką do sukcesu. - Staram się uprawiać jakąkolwiek dyscyplinę sportu codziennie, przez około godzinę. Jeśli pogoda jest fajna to wsiadam na rower, jeżeli temperatury znacznie spadają poniżej 0 stopni Celsjusza to jadę na basen, gdy jest pochmurno - biegam. Dyscyplinę wybieram głównie w zależności od pogody. Godzina treningów dziennie przez cały rok pozwala mi zdobywać medale na Mistrzostwach Świata i Europy - zdradza Jerzy Gendek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto