Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest silna, piękna i ambitna

daria
Jest piękna, ambitna i silna
Jest piękna, ambitna i silna Archiwum prywatne Anny Biednej
Anna Biedna z Uścikowa jest nie tylko bardzo wysportowaną, ale i piękną kobietą. Swoje walory postanowiła wykorzystać do realizacji marzeń. Od kilku miesięcy 35-latka intensywnie ćwiczy pod okiem profesjonalnych trenerów kulturystyki, aby prezentować się na zawodach. Debiut ma już za sobą. We Wrocławiu zajęła szóste miejsce.

Odpowiednia prezencja, uroczy uśmiech, ale przede wszystkim wyćwiczone ciało. To wszystko wpłynęło na wysoki wynik Anny Biednej w zawodach Bikini Fitness we, które odbyły się w weekend we Wrocławiu. Dla 35-latki z Uścikowa, która w ubiegłym roku zdecydowała się zmienić swoją sylwetką, był to debiut w tego typu zawodach. W przeciągu kilku miesięcy osiągnęła jednak coś, co dla wielu wydaje się być nieosiągalne. - To jest mój czas i zamierzam go wykorzystać - mówi dziś nasza bohaterka.

Anię, tak samo jak wiele innych osób, na siłownie doprowadziła moda na zdrowie odżywianie oraz kształtowanie swojej sylwetki. Ponieważ początkowo nie miała doświadczenia, ani wiedzy, jak posługiwać się zastanymi tam przyrządami, poprosiła o pomoc profesjonalistów. - Gdy zaczęłam chodzić na siłownię, opłaciłam sobie instruktora, który pokazał mi jak mam ćwiczyć z hantlami oraz jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia na maszynach, na poszczególne partie mięśni - wspomina Anna.

Wówczas też 35-latka po raz pierwszy natrafiła na zdjęcia kobiet, które na scenie prezentują swoje wyćwiczone ciało. Nie zastanawiając się długo, postanowiła, że też spróbuje swoich sił w tym sporcie. Dziś przyznaje, że decyzja ta była bardzo spontaniczna. - Oglądając zdjęcia kulturystek, zaczęłam się zastanawiać, czy i ja nie mogłabym spróbować. Chodząc na siłownię, bardzo szybko zaczęłam dostrzegać zmiany w swojej sylwetce. Wówczas zaczęłam po cichu wierzyć, że kiedyś również będę mogła wystąpić w takich zawodach. Zmotywowała mnie do tego także moja koleżanka. Ponieważ jestem osobą, która lubi wyzwania, rozpoczęłam przygotowania - opowiada mieszkanka Uścikowa.

Anna podzieliła się swoimi planami z instruktorem jednej z obornickich siłowni. Ten jednak poradził jej, aby skontaktowała się z ludźmi, którzy profesjonalnie zajmują się tym sportem. Kobieta przez kilka kolejnych miesięcy biła się z myślami. - Nie miałam żadnego doświadczenia z siłownią czy profesjonalnym treningiem, nie miałam też wiedzy, gdzie mam się zgłosić, aby zacząć przygotowywać się do kulturystyki. Osoby, które trenują od dłuższego czasu, interesują się tym, wiedzą gdzie i do kogo się udać - wyjaśnia 35-latka.

Ania zaczęła wypytywać znajomych, aż w końcu poradzono jej, aby zgłosiła się do Fenix Teamu z Poznania. Tam poznała swojego trenera, Norberta Tymczaka. Po kilku rozmowach i pierwszym treningu, oboje zdecydowali, że będą ze sobą współpracować.

W sierpniu Ania rozpoczęła już profesjonalne przygotowania do zawodów fitness bikini. - Muszę przyznać, że to wywróciły moje życie do góry nogami. To na siłowni nauczyłam się dyscypliny, zdrowego żywienia, a także walki z samą sobą. Niestety ucierpiało na tym moje życie towarzyskie, ponieważ każdą wolną chwilę spędzam na siłowni, gdzie ćwiczę nawet przez trzy godziny. Są jednak też plusy tego, bo trafiłam tam na wspaniałych ludzi, którzy wspierają mnie w tym co robię i motywują do dalszej pracy - opowiada Anna.

W sportach kulturystycznych równie ważne co same ćwiczenia, jest też prawidłowe odżywianie się. Anna musiała więc sporo uwagi poświęcić swojej nowej diecie. Szybko widoczne postępy sprawiły, że 35-latka teraz z jeszcze większą wytrwałością i zacięciem dąży do realizacji swoich celów.

- Zawsze byłam szczupłą osobą i nie miałam okazałych mięśni, jednak wbrew pozorom ich wyćwiczenie nie zajęło mi wiele czasu. Ćwiczę od marca zeszłego roku, były to jednak zajęcia grupowe. Dopiero w sierpniu zaczęłam treningi siłowe z ciężarami. Pod okiem Norberta moje ciało bardzo szybko się zmieniało. Jednak moja sylwetka nie jest jeszcze idealna, wciąż nad tym pracujemy - wyjaśnia 35-latka.

Pierwsze wejście na scenę Anna ma już za sobą. 11 lutego wystartowała w e Wrocławiu w zawodach bikini fitness w kategorii mistrzowskiej do 172cm. Anna pokonała większość swoich rywalek i dostała się do finału. Ostatecznie zajęła wysokie szóste miejsce. Jednak jak sama przyznaje, aby pojawić się na scenie, wcześniej musiała się nauczyć wielu rzeczy.

- Przygotowując się do takich zawodów trzeba zwrócić uwagę na kilka aspektów, m.in.: idealną prezentację na scenie, odpowiednie pozy podstawowe, idealne ruchy. Tego wszystkiego musiałam się nauczyć. Podczas takich zawodów oceniany jest również uśmiech, wygląd zewnętrzny i strój bikini - wyjaśnia Anna, i dodaje: - Nad moją prezencja czuwała Ewelina Szala, uczestniczka wielu zawodów bikini fitness. To również jej zawdzięczam swój sukces. Moim zadaniem było wejść na scenę i zaprezentowanie tego, co wspólnie z moim trenerami udało mi się osiągnąć przez te wszystkie miesiące.

Anna przygotowuje się już do kolejnych zawodów. 17 i 18 marca weźmie udział w Mistrzostwach Wielkopolski w Kulturystyce i Fitness w Grodzisku Wielkopolskim. Tylko w tym roku na scenie 35-latka zamierza pojawić się aż czterokrotnie. W dalszą przyszłość jeszcze nie wybiega. - Co będzie dalej? Zobaczymy - odpowiada z uśmiechem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto