W środę udali się do Szamotuł, gdzie rywalizowali z tamtejszą Spartą w ramach rozgrywek Pucharu Polski. W regulaminowym czasie gry było 2:2, zwycięzcę wyłoniły dopiero rzuty karne, w których lepsi okazali się Oborniczanie (4:2).
W sobotę do Obornik przyjechała Sparta Złotów. Początek spotkania to dominacja gospodarzy, którzy bardzo wysoko odbierali piłkę przeciwnikowi przechodząc do szybkiego ataku. Taka gra sprawiła, że Oborniczanie w pierwszych 30 minutach mieli kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Niestety podobnie jak w poprzednich meczach mankamentem okazała się skuteczność. Druga połowa to już mniejsze tempo gry, to również bardziej odważna gra gości.
Po jednej z nielicznych akcji piłkarzy Złotowa padła bramka i niespodziewanie to goście objęli prowadzenie. Na 20 minut przed końcowym gwizdkiem gospodarze ponownie zabrali się do pracy. Ponownie przeważali w spotkaniu co udokumentowali dwoma bramkami. Jako pierwszy do siatki gości trafił Marcin Kaźmierczak, druga bramka dla Sparty Oborniki była autorstwa Marcina Kowalczyka. Wynik nie uległ już zmianie i gospodarze odnieśli kolejne zwycięstwo.
Aktualnie Sparta zajmuje piąte miejsce w tabeli ze stratą pięciu punktów do lidera. W najbliższą sobotę Sparta udaje się do Szamotuł, początek meczu g. 12.00.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?