Koło Gospodyń Wiejskich z Kiszewa wróciło ze Szklarskiej Poręby [ZDJĘCIA]

Cykl wyjazdów zaproponowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich w Kiszewie swoją nazwą jak i intencją nawiązuje do popularnej dzisiaj frazy zaczerpniętej z utworu Stanisława Jachowicza. "Cudze chwalicie, swego nie znacie" Tym samym kiszewkowianki starają się udowodnić, że Polska jest równie piękna, co pozostałe kraje, które wydają się atrakcyjne turystycznie.

Tym razem członkinie i członkowie Koła Gospodyń Wiejskich z Kiszewa wybrały się do Szklarskiej Poręby. Wyjazd odbył się w ostatni weekend lipca.

- Podczas wcześniejszego wyjazdu poczuliśmy niedosyt, a krajobraz górski bardzo zachęcał aby pójść o krok dalej - mówią członkinie KGW Kiszewo. - Właśnie to zmobilizowało nas do zaplanowanie tej wycieczki - dodają.

W programie wyjazdu znalazła się wędrówka do Wodospadu Kamieńczyka, który jest najwyższym wodospadem w polskich Sudetach. Osiąga on aż 27 m. Gospodynie zdobyły szczyt górski Szrenica, którego wysokość sięga 1361 m n.p.m. Wyprawa okazała się dla nich niesamowitym przeżyciem oraz bogatym doświadczeniem. W trakcie podróży członkinie KGW Kiszewo miały okazję spróbować tradycyjnych, górskich potraw oraz zrobić pamiątkowe zdjęcia zachwycających krajobrazów, które roztaczały się na horyzoncie.

- Wyprawa okazała się dla niektórych ogromnym wyzwaniem. Dla części z naszych członkiń był to pierwszy wyjazd w góry. Wiele emocji wzbudził zjazd wyciągiem górskim, który okazał się wyjątkowo stresującą przygodą. Miałyśmy tym samym okazję zmierzyć się z naszymi słabościami - wyjaśnia KGW Kiszewo.

Zdobycie swojego pierwszego szczytu górskiego, to ogromne przeżycie dla każdego. Pot spływający z czoła i mierzenie się z własnymi słabościami jest niezwykle wzmacniające i pozwala budować hart ducha.