Erlenda Oye Polacy pokochali z kilkuletnim opóźnieniem. Pochodzący z norweskiego Bergen muzyk na Zachodzie od kilku lat szczyci się statusem megagwiazdy. Na koncerty jego dwóch zespołów: Kings Of Convenience i Whitest Boy Alive bilety wykupywane są na pniu. Tymczasem w Polsce śpiewającego rozmarzonym głosem Norwega kojarzyliśmy przede wszystkim z gościnnego udziału w utworze "Poor Leno" zespołu Royksopp.
Wszystko zmieniło się po tegorocznym koncercie jego macierzystej formacji Kings Of Convenience na festiwalu Heineken Open'er w Gdyni. Dwójka Norwegów z akustycznymi gitarami zauroczyła tysiące zgromadzonych w festiwalowym namiocie widzów. Organizatorzy koncertów poszli za ciosem - i tak zaledwie trzy miesiące po gdyńskim koncercie Erlend Oye ponownie zagości w Polsce. Tym razem ze swoim popowym zespołem Whitest Boy Alive.
W 2003 roku Erlend Oye był na językach europejskich krytyków muzycznych. Nie ucichły echa jego sukcesów z Royksopp, pierwszej płyty Kings Of Convenience oraz - przede wszystkim - rewelacyjnego solowego wydawnictwa Norwega, "Unrest". Tymczasem wokaliście wciąż było mało. Razem z pochodzącym z Torunia a zamieszkałym w Berlinie Marcinem Ozem oraz Sebastianem Maschatem i Danielem Nentwigiem rozpoczął działalność jako Whitest Boy Alive. Zespół od początku grał kojący, parkietowy pop, silnie podrasowany muzyką elektroniczną. Ich debiutancki album "Dreams" został wydany w 2006 roku. Płytę pilotował utwór "Burning", w którym Oye bardzo zbliżył się manierą wokalną do Antony'ego Kiedisa z Red Hot Chili Peppers. Drugi krążek berlińskiej formacji, "Rules" ukazał się w ubiegłym roku. Pod względem muzycznym to płyta o wiele skromniejsza, za to cały zawarty nań materiał został nagrany na żywo. Podczas poznańskiego koncertu możemy jednak liczyć na sprawiedliwy podział utworów z obu płyt.
- Na koncertach staramy się ukazać taneczny aspekt naszej twórczości. Widzowie z reguły tańczą pod sceną - mówił w jednym z wywiadów Marcin Oz. Czy tak samo na utwory Whitest Boy Alive zareaguje poznańska publiczność? Warto się przekonać - koncert Erlenda Oye i jego zespołu to bodaj najciekawsze wydarzenie na styku mainstreamu i alternatywy, jakie dane nam będzie zobaczyć na żywo tej jesieni w Poznaniu.
Whitest Boy Alive
Eskulap (ul. Przybyszewskiego 39)
środa 22.09, godzina 20
bilety: 69 zł
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?