Wieża ta ma odpowiadać za sygnał telewizyjny. Jednak wraz z jej pojawieniem się mieszkańcy Uścikowa zaczęli mieć problem z odbiorem niektórych programów telewizji naziemnej.
Natychmiast w tej sprawie zainterweniował sołtys Paweł Dreger. Spisał on nazwiska wszystkich mieszkańców, którzy zgłosili problem i skontaktował się z operatorem wieży. Ten wysłał swoich serwisantów do zainteresowanych i problemy zniknęły. Niestety po kilku dniach problemy z sygnałem zauważyli kolejni mieszkańcy Uścikowa i innych miejscowości w gminie.
Szukając osoby, która mogłaby im pomóc rozwiązać sytuację. Zaczęli wysyłać oficjalne pisma do obornickiego magistratu. Twierdząc, że to urzędnicy odpowiadają za pojawienie się wieży i spowodowane przez nią komplikacje.
Niestety urzędnicy z urzędu miejskiego w Obornikach nie mogli pomóc. - Nie mieliśmy nic wspólnego ze zgodą na postawienie wieży - wyjaśniają.
- Uścikowska wieża telewizyjna jest inwestycją celu publicznego. Przy jej realizacji nikt nie musiał, ani też nie zapytał, żadnego urzędnika z obornickiego magistratu- dodaje Krzysztof Nowacki, sekretarz gminy Oborniki.
Ta odpowiedź jednak nie satysfakcjonuje mieszkańców. Być może najlepszym rozwiązaniem będzie pójście w ślady sołtysa Dregera, który skontaktował się z wykonawcą wieży, zgłosił usterkę i zażądał jej naprawienia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?