Ponadto, by oddać hołd zmarłemu myśliwemu, trębacze Żbika, na zakończenie pokotu odegrali specjalny sygnał żegnający kolegę. W zawodach udział wzięło 22 myśliwych, z czego dwoje z nich byli to goście: przedstawiciel Wojewódzkiej Rady Okręgowej Polskiego Związku Łowiectwa oraz leśniczy z leśnictwa Róża. Myśliwym pomagało 14 naganiaczy.
- Jestem bardzo zadowolony z tegorocznego polowania z okazji święta Huberta - opowiada prezes koła Żbik Kazimierz Filipiak.
- Przede wszystkim cieszy mnie fakt, że udało się ustrzelić tak dużą ilość zwierząt, w szczególności łanię. Ponadto cieszę się, że polowanie przebiegło bezpiecznie, było ono świetnie zorganizowane, a po twarzach myśliwych widać, że są oni zadowoleni.
Odbył się tradycyjny pokot. Przy ubitej zwierzynie, leżącej w określonym porządku według łowieckiej hierarchii, a więc od łani do lisa, zebrali się myśliwi oraz ich pomocnicy. Trębacze odegrali po kolei sygnały obwieszczające śmierć każdego z upolowanych zwierząt.
Następnie łowcza Łucja Dodot odczytała wyniki. Królem hubertowskiego polowania 2010 został Stanisław Stempel. Jako jedyny ustrzelił on łanię. Pierwszym wicekrólem został Radosław Pieprzyk, który upolował dwa dziki, a drugim wicekrólem wybrano Marcina Kamieniarza.
Upolował on dzika oraz jednego lisa.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?