Leonek cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Schorzenie to zostało zdiagnozowane dopiero osiem miesięcy po porodzie.
- Pierwsze miesiące życia Leonka nic nie wykazywały. Dopiero po kilku miesiącach zaniepokoiło mnie to, że synek nie zaczynał siadać, wtedy zrobiliśmy dodatkowe badania - mówi Ania Szarata-Staniszewska, mama chłopca. - Diagnoza lekarzy były druzgocąca.
Leon jest wymarzonym i upragnionym dzieckiem Ani i Rafała.
- Podczas ciąży uważałam na wszystko, robiłam wiele badań, żeby niczego nie pominąć. W pewnym momencie pojawiło się zagrożenie przedwczesnego porodem, żeby tego uniknąć przez 10 tygodni leżałam w szpitalu. Wszystko po to, żeby rozwiązanie opóźnić choćby o jeden dzień - wspomina mama Leonka.
Rodzice chłopca podjęli walkę o lepsze życie dla swojego synka. Choroba uniemożliwia mu chodzenie. Jedyną szansą na wyjście z choroby jest stała i żmudna rehabilitacja ruchowa.
- Na zajęcie rehabilitacyjne, które odbywają się w Przeźmierowie jeździmy co najmniej trzy razy w tygodniu. Ich koszt jest bardzo wysoki - mówi Anna Szarata-Staniszewska. - Jednak tylko intensywna rehabilitacja daje nam nadzieję na to, że Leonek pewnego dnia samodzielnie wykona kroki i będzie chodzić.
Ta nadzieja dodaje rodzicom chłopca motywacji do działania. - Wciąż szukamy sposobów na całkowite wyleczenie naszego syna - tłumaczy Ania.
Podczas takich poszukiwań, surfowania po internecie, długich rozmów ze specjalistami, śledzenia literatury medycznej, rodzice Leona natrafili na delfinoterapię i postanowili spróbować.
Terapia ta polega na osobistym i bezpośrednim kontakcie dziecka z delfinem. Przez około 30 minut pływa w basenie z delfinem. W tym czasie główkę dziecka przystawia się do głowy delfina. Właśnie wtedy następuje tzw. sonarowanie czyli przekazywanie ultradźwięków wydzielanych przez delfiny - wyjaśniają rodzice chłopca.
Pozytywnie nastawieni doniesieniami o sukcesach delfinoterapii, rodzice Leona we wrześniu zamierzają ponownie zabrać na nią syna. Jednak jej cena jest bardzo wysoka, wynosi 20 tysięcy złotych. Z domowego budżetu rodzinie trudno będzie tę kwotę wygospodarować.
Osób chcących udzielić wsparcia rodzinie jest wiele, jednak to wciąż za mało. W akcję pomocy Leonkowi w walce w chorobą włączyły się także szczypiornistki
Sparty Oborniki. W sobotę w przerwie meczu piłki ręcznej kobiet na hali przy ul. Obrzyckiej w Obornikach zbierano pieniądze, które mają przybliżyć chłopca do wyjazdu na delfinoterapię.
Leon jest mądrym, otwartym na ludzi i pragnącym czerpać w pełni z życia chłopcem. Jest wychowankiem Akademii Wiedzy i Zabawy w Obornikach. Tam na wspólnej zabawie spędza czas z rówieśnikami, kiedy jego rodzice pracują. Rodzina stara się żyć normalnie, wierząc, że już niebawem Leonek zrobi pierwsze kroki.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?