Likwidacja sądu w Obornikach

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości sąd rejonowy w Obornikach zostanie od nowego roku przekształcony w wydział zamiejscowy jednostki w Szamotułach.

Pomimo protestów mieszkańców oraz lokalnych samorządowców z ramienia SIG i PSL, obornicki sąd zostanie objęty ogólnopolską reorganizacją. Oznacza to, że dotychczasowy prezes sądu zostanie jedynie kierownikiem, podległym szefostwu w Szamotułach. Czy przekształcenie sądu przy ul. Piłsudskiego będzie miało bezpośredni wpływ na życie oborniczan?

- Reorganizacja sądownictwa dla mieszkańców gminy Oborniki nie zmieni nic. Nadal rozprawy będą się bowiem odbywać w sądzie w naszym mieście, tak jak to było dotychczas. Zmieni się jedynie nazewnictwo i sama struktura sądu. Oborniczanie jednak w praktyce w żaden sposób tego nie odczują - zapewnia burmistrz Obornik, Tomasz Szrama.

Oborniccy ludowcy są jednak zdania, że nie ma mocnych samorządów bez wsparcia instytucjonalnego, a skutkiem reorganizacji będzie znaczne osłabienie naszego powiatu, bowiem nastąpi oddanie istotnych kompetencji innym miastom.
Wraz z jednostką w Obornikach zlikwidowanych zostanie również 78 innych sądów z całej Polski. Podczas sporządzania listy podległych oddziałów kierowano się głównie kryterium liczby sędziów. Minister Sprawiedliwości, Jarosław Gowin tłumaczył także wprowadzane zmiany zbyt bliskimi związkami prezesów niektórych małych sądów ze środowiskami samorządowymi.

Zapytana o komentarz w całej sprawie prezes obornickiego sądu, Adrianna Brzozowska odpowiedziała: - Trudno mi jednoznacznie powiedzieć jak to będzie dalej wyglądało. Mam zapewnienie, że ośrodki pozostaną tak jak są, zmieni się jedynie struktura administracyjna. Być może nie będzie w Obornikach księgowości. Z pewnością nie będzie też prezesa.