"Mężczyzna skakał po samochodach i rzucał się po całej stacji" relacjonują świadkowie zdarzenia na obornickim Orlenie

Do niecodziennego zdarzenia doszło w piątek, 5 stycznia na stacji paliw Orlen przy ul. Mostowej w Obornikach.

-Dwoje mężczyzn podjechało samochodem pod stację, jeden z nich zaczął zachowywać się bardzo agresywnie. Byliśmy zmuszeni wezwać najpierw karetkę, później policję. Łącznie przyjechały dwa radiowozy. Mężczyzna kładł się pod samochody, żądał by ktoś udzielił mu natychmiastowej pomocy medycznej. Na jego polecenie, wezwaliśmy natychmiast karetkę. Mężczyzna rzucił się na jeden z samochodów klientów stacji, na szczęście nie spowodował żadnych uszkodzeń. - relacjonuje świadek zdarzenia.

Jak informuje osoba, która przebywała w tej chwili na miejscu interwencji, nie doszło do uszkodzenia cudzego mienia ani zniszczeń w miejscu zdarzenia. Swoim agresywnym zachowaniem, mężczyzna dokonał uszkodzenia pojazdu, którym wraz z towarzyszem przyjechał na stację paliw. Tym samym spowodował zablokowanie przejazdu pomiędzy dystrybutorami, do momentu odholowania samochodu.

Policja potwierdza, że doszło do niecodziennej interwencji na stacji paliw.

-Mężczyzna, który zachowywał się agresywnie na stacji paliw, to 39-latek z powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Został on przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało, że był trzeźwy. Zespół ratownictwa medycznego zabrał mężczyznę do Szpitala HCP w Poznaniu, celem dalszej diagnostyki. Jak tłumaczył jego towarzysz, zatrzymali się, by wypić ciepłą kawę, gdy nagle jego kolega zaczął zachowywać się w agresywny sposób. - informuje mł. asp. Maciej Kaniewski z Komendy Powiatowej Policji w Obornikach.