Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michałek Lis ma guza mózgu. Trwa walka o jego życie

Szymon Filipowski
Szymon Filipowski
Michałek urodził się 30 kwietnia 2016 roku. Rozwijał się prawidłowo i nic nie wskazywało żeby z jego zdrowiem było coś nie tak. Problemy zaczęły się w sierpniu 2018 roku, kiedy to u chłopca pojawił się nieustający kaszel. Pomimo stosowania antybiotyków, on nie ustawał. We wrześniu rodzice Michała usłyszeli diagnozę... Niezwykle rzadki i złośliwy guz płuca Pleuropulmonary Blastoma st.III

- Czas operacji był chyba najdłuższy w naszym życiu. Po kilku godzinach pan Profesor, który operował syna wyszedł do nas i powiedział, pamiętam to jak dziś, że ręka Boska prowadziła go podczas tej operacji, bo on sam nie wierzył w to że uda mu się usunąć całego guza - wspomina mama Michałka.

Po operacji chłopiec przestał mówić i chodzić. Był to wielki cios dla rodziców chłopca jednak leczenie trzeba było dalej kontynuować. Kolejnym etapem była chemioterapia, którą chłopiec przeszedł bez większych komplikacji.

- Leczenie zakończyliśmy w kwietniu 2019 roku, lecz sielanka nie trwała długo. W czerwcu syn zaczął wymiotować, przestał jeść, pić, w rezonansie okazało się to co może się wydarzyć najgorsze w onkologii przerzut odległy do głowy o wymiarze 65 x 55 x 60mm, kolejny raz nasz mały wojownik musiał przejść przez piekło, byliśmy załamani, guz usunięto, zastosowano chemioterapię, lecz to było za mało - mówią rodzice dziecka.

W listopadzie u chłopca wykonano kontrolny rezonans głowy, który wykazał wznowę w głowie. Oznaczało to jedno: kolejna operacja. Tym razem usunięto bardzo duże części guza 15 x 15 x 17mm i 8 x 7 x 7mm. Po półtoramiesięcznej przerwie w leczeniu, związanej z niedociągnięciami lekarzy prowadzących udało się przeprowadzić radioterapię. Przez tak długą przerwę guz kolejny raz odrósł, a terapia nie zadziałała.

- Ostatnią szansą na uratowanie syna jest kosztowna operacja w Niemczech i protonoterapia, gdyż w Polsce nikt nie chce się jej podjąć, a następnie kolejna wyczerpująca chemioterapia. Prosimy dajmy Misiowi szanse na życie - apelują rodzice.

Michałkowi można pomóc za pośrednictwem strony TUTAJ oraz TUTAJ

Pomóc Michałkowi można dokonując również poprzez wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “2606 pomoc dla Michała Lisa”

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Michal:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: “2606 Help for Michal Lis”

Aby przekazać 1% podatku dla Michałka:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2606 pomoc dla Michała Lisa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto