Mieszkańcy mają dość remontu ul. Sanatoryjnej

Przebudowa drogi realizowana jest przez Starostwo Powiatowe w Obornikach, wykonawcą zaś jest podwykonawca firmy Colas, która wygrała przetarg.

Przez kilka dni na ul. Sanatoryjne wylewany był dywanik asfaltowy, częściowo zamknięty został most na rzece Wełnie prowadzący do szpitala kardiologicznego, co spowodowało ogromne korki także na ul. Obrzyckiej oraz Tartacznej w Obornikach. Wielu mieszkańców chciało ominąć korek jadąc przez Rudki. Dojechali jednak tylko do Kowanówka i musieli zawrócić w kierunku ul. Czarkowskiej. O tym mieszkańcy nie zostali poinformowani.

- We wtorek przejeżdżałam tamtędy. Zostałam tak pokierowana przez pracowników firmy wykonującej remont, że wyjechałam w jakimś polu. Niewiele brakowało, że utknęłabym w polu. Jechałam sama z roczną córką - opowiada mieszkanka Obornik. - Gdy ponownie dojechałam do pracowników, poprosiłam o wskazówkę usłyszałam jedynie, że nie będzie ze mną dyskutował.

Sytuacja zaczyna drażnić także mieszkańców Kowanówka. - Niemalże przez cały dzień pod moim domem stoi sznur aut. Jednak najbardziej problematyczny jest wyjazd z posesji. Wbić się na tę drogę graniczy z cudem. Można było to znieść przez tydzień, nawet dwa, ale to trwa już przeszło miesiąc - żali się kobieta.

Urzędnicy ze starostwa powiatowego doskonale zdają sobie sprawę, że w tym miejscu panuje chaos. - Trwają ostatnie prace związane z budową kładki. Niestety charakter prac jest bardzo dynamiczny. Planowaliśmy postawić jedną osobę, która będzie kierowała ruchem, to się jednak nie sprawdziło. Mogliśmy zamknąć tę drogę całkowicie na około tydzień, stwierdziliśmy jednak, że zezwolimy na ruch lokalny - mówi Michał Cieciora ze starostwa powiatowego w Obornikach.

Zdaniem urzędników od środy ruch tą ulicą odbywa się już normalnie w obu kierunkach. Mieszkańcy za przedłużający się remont obwiniają pracowników firmy wykonującej roboty. - Dlaczego to się tak przedłuża, są przecież jakieś terminy, których powinni się trzymać. Mam tylko nadzieję, że za nasze zszargane nerwy zapłacą solidne kary umowne - mówi mieszkanka Kowanówka.

Termin wykonania tej inwestycji został przedłużony do końca miesiąca. - Stan rzeki Wełny w tym roku był znacznie wyższy niż na przestrzeni ostatnich 20 lat. Z tego powodu podwykonawca nie mógł wykonywać betonowych podpór pod ścieżkę pieszo-rowerową - wyjaśnia. - Jeżeli nie wynikną żadne komplikacje, to inwestycja zostanie zakończona 31 października.