Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mikołaj Stachowiak zaśpiewał przed jurorami The Voice Kids

Daria Przybysz
Daria Przybysz
Talent Mikołaja Stachowiaka docenili producenci programu The Voice Kids. Młody wokalista dostał się do „Przesłuchań w ciemno”. Choć żaden z jurorów ostatecznie nie wybrał oborniczanina, to była to dla niego wielka przygoda i cenne doświadczenie

Mikołaj Stachowiak jest doskonale znany w powiecie obornickim. Swoimi występami uświetnia wiele ważnych uroczystości. Niedawno można było go usłyszeć w internetowym programie realizowanym przez Obornicki Ośrodek Kultury - kameralna.tv. Wcześniej wykonywał też m.in. hymn Polski dla uczestników Biegu Niepodległości w Obornikach. Za każdym razem mimo młodego wieku zachwycał nietuzinkową barwą głosu oraz pełnym profesjonalizmem.

To była wspaniała przygoda

Mikołaj, choć jest już dobrze znany w Obornikach, nie spoczywa na laurach. Wręcz przeciwnie - jego kariera dopiero się rozkręca. Nastolatek ostatnio dostał się do „Przesłuchań w ciemno” popularnego programu telewizyjnego The Voice Kids. Choć żaden z jurorów ostatecznie nie odwrócił swojego fotela, to jak przyznaje wokalista, była to dla niego wielka przygoda.

- Udział w programie to najpiękniejsza przygoda w moim życiu. Samo dostanie się do „Przesłuchań w Ciemno” jest dla mnie ogromnym sukcesem tym bardziej, że z 6000 zgłoszeń, do Blind’ów dostało się 80 osób. Niezwykłym przeżyciem było też wejście do studia, gdzie odbywały się próby i nagrania, które oglądamy w telewizji. Nie ukrywam, że chciałbym wrócić tam jeszcze raz, jeśli nie do The Voice Kids to do The Voice of Poland. Poza tym, chyba nie mam wyjścia, bo obiecałem to Tomaszowi Kammelowi - zdradza młody wokalista.

Mikołaj pokazał, że ma nie tylko odwagę marzyć, ale także jest w stanie swoje marzenia zamieniać w rzeczywistość. Jak sam przyznaje, do programu chciał dostać się od dawna.

- Odkąd format The Voice Kids pojawił się w Polsce, moim marzeniem było wziąć w nim udział, ale zawsze się bałem. W zeszłym roku w maju na facebooku zobaczyłem, że trwają castingi do programu. Dużym plusem było to, że w związku z pandemią odbywały się one online i nie trzeba było jechać do Warszawy. Stwierdziłem, że wezmę w nich udział. Wysłałem nagrania, w przeciągu dwóch miesięcy otrzymywałem maila z informacją, że dostałem się do programu. Byłem ogromnie szczęśliwy i niedowierzałem - relacjonuje wokalista.

Najbardziej urzekła Go atmosfera

Do programu Mikołaj przygotowywał się pod okiem trenerki wokalnej Moniki Kijek. Przyznaje, że było to nie zapomniane doświadczenie i cenna lekcja. Już sam wyjazd do Warszawy przyniósł wiele korzyści, zaowocował m.in. nowymi przyjaźniami.

- Najbardziej urzekła mnie atmosfera na planie The Voice Kids. Produkcja, prowadzący, trenerzy, a także uczestnicy i ich rodzice byli niezwykle sympatyczni. Przez tak rodzinną atmosferę nie było czuć tremy. Między uczestnikami nie było rywalizacji, lecz każdy starał się wzajemnie wspierać - wyznaje oborniczanin.

Mikołaj doskonale pamięta swoje pierwsze kroki po warszawskim studiu nagraniowym. Towarzyszyło mu wielkie podekscytowanie.

- Pamiętam, jak na próby przyjechałem bardzo zestresowany. Po spotkaniu z producentem cały stres zszedł. Poznałem wielu wspaniałych ludzi, z którymi nadal utrzymuję kontakt i myślę, że są to znajomości na dłużej, ponieważ już planujemy wspólne wyjazdy, między innymi na obóz artystyczny - relacjonuje nastolatek

.

Mikołaj chce połączyć swoje życie z muzyką

Mikołaj ma bardzo ambitne plany na przyszłość. Zamierza dalej doskonalić swoje umiejętności wokalne. W tym celu uczęszcza na zajęcia do Mariana Żurowskiego, które odbywają się w Obornickim Ośrodku Kultury.

- Na razie jestem uczniem pierwszej klasy liceum, nie wybiegam za daleko w przyszłość. Nie ukrywam jednak, że bardzo bym chciał zostać wokalistą. Wierzę, że moje życie będzie związane z muzyką. Nie wyobrażam sobie innego życia - zdradza młody artysta.

Początki muzycznej kariery

Droga Mikołaja z muzyką skrzyżowały się już dawno temu. Jako dziecko, oborniczanin raczył najbliższych swoim głosem.

- Od najmłodszych lat wykazywałem zainteresowanie muzyką. W dzieciństwie byłem wielkim fanem zespołu Golec uOrkiestra, naśladowałem wokalistów tego zespołu. Gdy poszedłem do szkoły, wychowawczyni zauważyła, że ładnie śpiewam i zaproponowała mi udział w warsztatach wokalnych prowadzonych przez Mariana Żurowskiego - opowiada.

To właśnie za jego namową, Mikołaj wziął udział w popularnym konkursie dla młodych muzyków MIKROFONIA, w którym zajął pierwsze miejsce.

- Od tamtego czasu moja przygoda z muzyką zaczęła się na poważnie. Brałem udział w kolejnych konkursach, w których udawało mi się zdobywać wysokie miejsca - zdradza.

To nadal nie koniec osiągnięć młodego oborniczanina. W 2020 roku Mikołaj dostał się do Studia Piosenki Metro w Poznaniu, gdzie rozwija swój warsztat nie tylko wokalny, lecz także aktorski.

Mikołaj jest także absolwentem szkoły muzycznej. W ubiegłym roku ukończył edukację w klasie skrzypiec.

- Zacząłem tam uczęszczać za namową rodziców. Moim marzeniem było też nauczyć się grać na pianinie, dlatego kontynuuję naukę w szkole muzycznej w klasie fortepianu - opowiada oborniczanin.

Na kim wzoruje się młody artysta?

- Nie mam jednego idola, wzorca, którym się inspiruję. Słucham różnych artystów, lubię, gdy piosenka ma jakieś przesłanie i jest dobrze skomponowana - zdradza.

Udział w The Voice Kids to na pewno wspaniała przygoda, ale także otwarta furtka do wielkiej kariery. Jedno jest pewne - o Mikołaju jeszcze usłyszymy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto