Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na zebraniu wiejskim w Studzieńcu głównym tematem były drogi

Błażej Cisowski
Mieszkańcy sołectwa Studzieniec rozmawiali na zebraniu o problemach występujących w ich miejscowościach.

Na zebranie wiejskie w Studzieńcu przybyło kilkudziesięciu mieszkańców sołectwa. Sołtys Ewa Wysocka podziękowała wszystkim mieszkańcom zaangażowanym w życie wsi za pomoc i wspólnie realizowane inicjatywy. Przedstawiła też zadania, jakie w 2017 roku zrealizowano z funduszu sołeckiego.

A były wśród nich zakupy elementów na place zabaw w Studzieńcu (został też powiększony) i Międzylesiu, doposażenie i utrzymanie świetlicy wiejskiej (w tym zakup opału), utrzymanie boiska i terenów zielonych, zakup gruzobetonu, czy organizacja okolicznościowych spotkań i imprez. Za dodatkowo pozyskane środki z budżetu gminy udało się posadzić drzewka przy stawach, w miejsce wyciętych, i zagospodarować teren przed placem zabaw w Studzieńcu.

Ewa Wysocka przedstawiła też liczne wnioski, jakie złożone zostały do gminy i powiatu. Wśród tych do samorządu gminnego były między innymi zakup klimatyzacji na świetlicę, utwardzenie licznych dróg w Studzieńcu i Międzylesiu, przyłącze prądu i wody na boisko wiejskie, budowa szamba przy świetlicy, zamontowanie lampy przy placu zabaw koło świetlicy, czy ogrodzenie i doposażenie placu zabaw w Międzylesiu. - Z naszych wniosków w budżecie ujęty został jeden, o połączenie autobusowe Rogoźno-Murowana Goślina - mówiła Ewa Wysocka.

Przedstawiła też wnioski do powiatu, a wśród nich o budowę ścieżki pieszo-rowerowej do Rogoźna, o zamontowanie świateł na drodze powiatowej w Studzieńcu (sołectwo wnioskuje o to już od 10 lat), czy o budowę chodników. - Otrzymaliśmy odpowiedź, że wszystkie nasze wnioski są zasadne, ale na wykonanie nie ma pieniędzy - informowała sołtys Wysocka.

Pan Piotr, mieszkaniec Międzylesia, upominał się o poprawę beznadziejnego obecnie stanu prowadzącej przez jego wioskę gminnej drogi gruntowej. - Widziałem jak tę drogę budowali, jakie śmieci wozili, jak nisko to sypali. My tej drogi nie będziemy mieli. Będziecie co miesiąc równać równiarką i będą stale dziury - mówił rozżalony, a zły stan drogi potwierdziła sołtys.

Burmistrz Roman Szuberski poinformował, że na równanie dróg, po dołożeniu pół miliona, będzie w budżecie w sumie 600 tys. zł, jednak trzeba czekać na warunki odpowiednie do rozpoczęcia prac. - Miejsca najgorsze, gdze są trudności z dojazdem będą robione. Ale nie jesteśmy w stanie, przy ilości środków jaką mamy, zrobić wszystkiego. Odbywać się to będzie w konsultacji z sołtysami - mówił, dodając, że sytuacja na drogach gruntowych, z uwagi na warunki pogodowe jest bardzo zła.

Istotną dla mieszkańców informację przedstawił członek zarządu powiatu Krzysztof Ostrowski. - Wiem, że interesuje państwa sprawa założenia świateł na drodze powiatowej Rogoźno-Murowana Goślina. Pieniędzy w tym roku będzie nieco więcej, niż w ubiegłych latach. Nie chcę wyprzedzać scenariusza, bo sprawa będzie omawiana na zarządzie powiatu, a później chcę rozmawiać z gminą Rogoźno, żeby wspólnie partycypować w kosztach, aby zrobić jak najwięcej zadań. Jednak pragnę poinformować, że wniosek o wykonanie inteligentnej sygnalizacji świetlnej w Studzieńcu uzyskał pozytywną opinię powiatowej komisji bezpieczeństwa. W podziale pieniędzy widzę tę właśnie inwestycję, gdyż dotyczy ona jednego z najniebezpieczniejszych miejsc na drogach w całym powiecie - mówił, dodając, że koszt założenia sygnalizacji wyniesie około 90-100 tys. zł.

Burmistrz Szuberski stwierdził, że jest zaskoczony, gdyż o współfinansowanie inwestycji przez gminę powiat powinien wystąpić wcześniej, na etapie planowania budżetu, a nie na zebraniu wiejskim. Wyliczał też powiatowe inwestycje, do których dokładała się gmina, m.in. rozbudowę szpitala, czy budowę chodnika w Garbatce. Dodał, że gmina jest otwarta na rozmowę.

Radny Ostrowski odparł, że niczego nie wyprzedza. Powtórzył, że najpierw odbędzie się posiedzenie zarządu powiatu, na którym zostaną podjęte decyzje w sprawie inwestycji, w tym sygnalizacji w Studzieńcu, a dopiero wtedy będzie chciał prowadzić rozmowy na temat ewentualnej partycypacji z gminą.

Temat dróg zdominował zebranie, jednak mieszkańcy dyskutowali też o problemach związanych z dowozami szkolnymi, czy dostępnością do lekarzy specjalistów w Rogoźnie.

Pan Piotr z Międzylesia poruszył temat złej jakości wody z ujęcia w Słomowie, prosząc, żeby przełączyć jego miejscowość na dostawę wody z Rogoźna, gdyż taka możliwość technicznie istnieje. - W Słomowie są jeszcze stare, azbestowe rury i nas trują. Ponadto po większych deszczach woda śmierdzi. Co 2-3 miesiące wymieniamy filtry, gdyż tak są zanieczyszczone - mówił.

Mieszkańcy powtórzyli wprost, że „woda śmierdzi”, a sołtys Wysocka przypomniała, że podobne problemy zgłaszali też mieszkańcy bloków w Studzieńcu. Burmistrz Rogoźna stwierdził, że infraskruktura wodociągowa jest mocno zdegradowana, jednak badania nie wskazują, żeby woda stwarzała zagrożenie. Dodał, że wkrótce będą prowadzone remonty stacji uzdatniania wody, najpierw w Słomowie, później w Rogoźnie i Gościejewie.

Podobne zastrzeżenia dotyczące jakości wody zgłaszali już wcześniej mieszkańcy Parkowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na zebraniu wiejskim w Studzieńcu głównym tematem były drogi - Oborniki Nasze Miasto

Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto