Winne temu mają być zastosowane rozwiązania zwalniające, jak zwężenia, czy wysepki. Sprawa stała się przedmiotem bardzo ostrej dyskusji na sierpniowej sesji rady miejskiej Rogoźna, a samorządowcy z powiatu byli jeden po drugim wyciągani do odpowiedzi.
Jako pierwszy wywołany został członek zarządu powiatu Krzysztof Ostrowski: - Sprawa jest skomplikowana, gdyż inwestycję realizujemy przy udziale funduszy pochodzących ze środków krajowych. Już wcześniej zgłaszałem wątpliwości i również jestem zaniepokojony, jednak dyrektor Bogdan Jeran zapewnia, że po zakończeniu inwestycji odcinek nie będzie stwarzał problemu dla kierowców - mówił radny.
Na zarzut radnego Adama Nadolnego, że nic nie zrobił, kiedy przygotowywany był projekt, Krzysztof Ostrowski odparł: - Również burmistrz i jego zastępca widzieli projekt, i to wcześniej niż ja, gdyż z racji na udział środków gminnych w inwestycji, był z nimi konsultowany - mówił, dodając, że mieszkał przy tej ulicy przez 20 lat i widział jak szybko tamtędy jeżdżą samochody, dlatego element zwalniający jest niezbędny.
Burmistrz Roman Szuberski potwierdził, że elementy spowalniające ruch są potrzebne, żeby uniknąć wypadków, w tym śmiertelnych, jednak obecnie droga jest za wąska.
- Chodzi o to żeby duże samochody oraz rolnicy kombajnami mogli przejechać. Nie zostaliśmy zaproszeni do konsultacji nad projektem. Chcielibyśmy, żeby droga na naszym terenie była przejezdna, a nie taka, z którą będziemy się męczyć przez kilka lat - mówił do przewodniczącego Gustawa Wańkowicza radny Sebastian Kupidura, powielając wypowiedzi innych radnych, którzy prześcigali się w pytaniach dotyczących kwestii technicznych i możliwości zmiany projektu w trakcie realizacji.
- Nie ma obecnie możliwości zmiany projektu, gdyż jest to projekt z udziałem środków zewnętrznych. Widzę tu samych ekspertów. A czy ten projekt ktoś niedouczony przygotowywał? Wszystko jest zrobione zgodnie z przepisami i po zakończeniu inwestycji droga będzie przejezdna. Większe spowolnienie będą miały pojazdy nadgabarytowe - odpowiadał Gustaw Wańkowicz.
Radni nie oszczędzili też Bogusława Janusa, który w radzie powiatu należy do klubu opozycyjnego. - Przewodniczący rady i pan burmistrz byli wczoraj na sesji w powiecie i słyszeli jak krytycznie wypowiadam się o tym projekcie. Zostaliśmy zapewnieni przez wicestarostę Okpisza i dyrektora Jerana, że wszystko jest dobrze. Przypominam sobie, jak w Rogoźnie było budowane rondo. Też pojawiały się głosy, że większe samochody nie przejadą. A dziś to rondo funkcjonuje i jest to mistrzostwo świata. Więc poczekajmy do końca. Może ci fachowcy, nie tacy jak wy, maja rację. Myślę, że wicestarosta Okpisz i dyrektor Jeran na wczorajszej sesji powiatu zrozumieli, że mają sobie sprawę wziąć do serca i się nią rzeczywiście zajmą - zakończył temat Bogusław Janus.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?