Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie musiał być w pracy, by pomóc złapać przestępcę

Jakub Przybysz
Dzielnicowy z Rogoźna po pracy pomógł złapać poszukiwanego mężczyznę
Dzielnicowy z Rogoźna po pracy pomógł złapać poszukiwanego mężczyznę Policja
Dzielnicowy z Rogoźna w wolnym czasie pomógł złapać poszukiwanego złodzieja samochodu

Nie miał munduru ani broni. Nie był też na służbie. Mimo to, przyczynił się do złapania poszukiwanego mężczyzny. Mowa o jednym z rogozińskich dzielnicowych, który będąc po pracy, rozpoznał złodzieja samochodu i pomógł kolegom w jego zatrzymaniu.

Przed dwoma tygodniami w Rogoźnie skradziono Volkswagena Polo. Złodziej miał jednak wyjątkowego pecha, bowiem w aucie było bardzo mało benzyny. Musiał więc zatrzymać się na najbliższej stacji benzynowej i zatankować pojazd. Po zalaniu baku do pełna, odjechał nie płacąc. Nie przewidział jednak, że na stacji jego twarz zarejestrują kamery monitoringu.

Nagranie zostało przekazane rogozińskim policjantom. Utkwiło ono szczególnie w pamięci jednemu z dzielnicowych. Funkcjonariusz ten, będąc już po służbie, udał się na przejażdżkę rowerową do Chodzieży. Jadąc ulicami miasta, rozpoznał mężczyznę odpowiadającego rysopisowi z nagrania. Policjant natychmiast zadzwonił na komisariat, aby we wskazane przez niego miejsce przysłano patrol. Do czasu przybycia kolegów, dzielnicowy nie spuszczał złodzieja z oczu. Po kilkudziesięciu minutach podejrzany o kradzież mężczyzna został zatrzymany.

- W trakcie wykonywania czynności przez śledczych potwierdziły się podejrzenia dzielnicowego, gdyż okazało się, że zatrzymany to 24- letni Artur W. poszukiwany w związku ze wspomnianą kradzieżą samochodu i paliwa. Teraz może trafić do więzienia nawet na pięć lat - informuje Izabela Leśnik z komendy powiatowej policji w Obornikach.

To nie pierwszy przypadek, kiedy policjanci z naszego powiatu nie zapominają o służbie, nawet w wolnym czasem. W lutym ubiegłego roku aspirant z ogniwa kryminalnego komisariatu w Rogoźnie wracając z pracy do domu, pomógł choremu na Alzheimera 76- latkowi. Mężczyzna wyszedł popołudniu z domu i nie wrócił przed zapadnięciem zmroku. Jak się okazało, stracił on świadomość i ukrył się w krzakach na obrzeżach miasta. Dzięki interwencji policjanta, rogoźnianin szczęśliwie wrócił do domu. Pomogło to najprawdopodobniej uniknąć tragedii, gdyż temperatura w nocy spadła poniżej zera.

Na uznanie zasługuje również postawa aspiranta sztabowego z Obornik, który w maju zeszłego roku będąc świadkiem groźnego wypadku, zatamował silny krwotok u poszkodowanego 15-latka. Zdaniem lekarzy, gdyby nie szybka interwencja policjanta, chłopak najprawdopodobniej wykrwawiłby się na śmierć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto