Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie wykorzystali dwóch karnych i zaprzepaścili szansę na remis

Jakub Przybysz
Marcin Antczak miał kilkakrotnie okazję do zdobycia bramki. Defensywa unisławian była jednak bardzo szczelna
Marcin Antczak miał kilkakrotnie okazję do zdobycia bramki. Defensywa unisławian była jednak bardzo szczelna JAP
Oborniccy futsaliści po bardzo emocjonującym meczu przegrali przed własną publicznością 3:2 z drużyną Unisław Team PBDI.

Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla gospodarzy, bowiem już w 6 minucie wynik otworzył Marek Majchrzak. Rywale przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę zdołali jednak wyrównać.

Druga odsłona meczu przebiegała w szybszym tempie. Zarówno jedna, jak i druga drużyna przeprowadzała sporo groźnych ataków. W 25 minucie goście wyszli na prowadzenie. Na odpowiedź oborniczan kibice nie musieli długo czekać, bo już 5 minut później piłkę do siatki rywali posłał Łukasz Laskowski.

Końcówka meczu była bardzo nerwowa. Emocje sięgnęły zenitu, gdy ekipa z Unisławia wyszła na prowadzenie 8 minut przed końcem spotkania, a oborniczanie zmuszeni postawić wszystko na jedną kartę, wycofali bramkarza.

Grając z przewagą w polu, oborniczanie wypracowali sobie wiele dogodnych sytuacji, lecz żadna z nich nie przełożyła się na gola, gwarantującego wydarcie jednego punktu. Największy niedosyt pozostawiły jednak dwa niewykorzystane przedłużone rzuty karne, które sędzia podyktował w ostatniej minucie meczu.

Kolejne spotkanie drużyna KS Futsal Oborniki rozegra 7 listopada w Gnieźnie, z miejscowym Mieszkiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto