Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oborniczanie chętnie sięgają po książki, również w pandemii

Daria Przybysz
Pandemia pokrzyżowała wszystkim plany, zarówno te zawodowe, jak i prywatne. Nie oszczędziła również biblioteki im. Antoniego Małeckiego w Obornikach. Mimo to, pracownicy placówki wciąż szukają sposobów, aby zachęcić do czytania mieszkańców gminy Oborniki.

- Nasi czytelnicy nas nie opuścili. Czekali na otwarcie biblioteki. Pierwszego dnia po zniesieniu obostrzeń przed budynkiem ustawiła się kolejka oborniczan, którzy chcieli wypożyczyć kolejne książki. Każdego dnia odwiedza nas wielu czytelników. Wszystko odbywa się u nas oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego - mówi Marta Józefczyk, bibliotekarka.

Pandemia i wprowadzony lockdown sprawił, że obornicka biblioteka w przeciągu ostatniego roku była zamknięta dla czytelników aż przez 50 dni. - To bardzo długi czas. Statystyki czytelnictwa nie będą dla nas łaskawe. Lockdown na pewno się na nich odbije. Mimo to jesteśmy dumni z naszych czytelników - dodaje Józefczyk.

Najczęściej wypożyczaną książką przed dorosłych jest działo Hanny Greń "Uśpione Królowe". W dalszej kolejności oborniczanie sięgali po książki: Agnieszki Olejnik "Randka pod jemiołą", Joanny Bator "Purezento" oraz Joanny Jodełki "Dwa miliony za Grunwald".

Natomiast z wypożyczalni dla dzieci najczęściej znika "Kicia Kocia". Równie często wypożyczane są książki: "Felix, Net i Nika", "Basia i basen" oraz "Niesamowite przygody 10 skarpetek".

- Oborniczanie najczęściej wypożyczają kryminały oraz książki obyczajowe. Popularnością cieszy się także literatura kobieca. Nie maleje zainteresowanie II wojną światową oraz wszelkiego rodzaju reportażami zarówno podróżniczymi, jak i antropolitycznymi - dodaje Marta Józefczyk.

Liderka czytelnictwa z gminy Oborniki wśród dorosłych przeczytała w czasie ostatniego roku 347 książek, natomiast wśród dzieci 227. - Pandemia nie przeszkadza w czytaniu. Zdobyliśmy nawet nowych czytelników. Aktywność w innych strefach została ograniczona, dlatego szukając dostępu do kultury i rozrywki zapisali się do naszej biblioteki - mówi dyrektor obornickiej biblioteki Mateusz Klepka.

Promocja czytelnictwa w obornickiej biblioteki została przeniesiona w znacznej mierze do internetu. - Udało się nam zakupić rekordową ilość nowości. W internecie na nagrywanych przez naszych pracownikach filmikach opowiadamy o nowościach - dodaje dyrektor biblioteki.

Pracownicy biblioteki zachęcają także do telefonicznego, bądź też internetowego zamawiania książek. - Za pomocą naszej strony internetowej można zamówić książkę, którą później można odebrać w bibliotece. Istnieje również możliwość rezerwacji nieosiągalnego w danej chwili tytułu - mówi Mateusz Klepka. - Gdy książka dotrze już do biblioteki, czytelnik za pomocą maila jest o tym poinformowany.

Wróciła możliwość samodzielnego wejścia do wypożyczalni i znalezienia tytułu, który nas interesuje na półce. Nadal jednak obowiązują pewne obostrzenia. - Nasi czytelnicy wchodząc do biblioteki muszą mieć zakryte usta i nos, konieczna jest także dezynfekcja rąk. Co jednak najważniejsze w wypożyczalni może znajdować się tylko 5 osób - dodaje dyrektor.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto