Oborniczanin na Mistrzostwach Polski w Street Liftingu
W sobotę, 18 czerwca odbyły się Mistrzostwa Polski w Street Liftingu. Bartosz Napierała godnie reprezentował Oborniki zajmując trzecie miejsce na podium w kategorii 75-85 kg. V Mistrzostwa Polski w Street Liftingu odbyły się tym razem w Głogowie.
- Emocje wciąż jeszcze nie opadły. Nie czułem się dziś zbyt dobrze. Uzyskany wynik nie jest szczytem moich możliwości. Jednak jestem bogatszy o nowe doświadczenia, a same zawody były bardzo profesjonalnie zorganizowane. Jak na debiut, jestem zadowolony - mówił Bartosz Napierała po zdobyciu 3 miejsca na V Mistrzostwach Polski w Street Liftingu.
Czym jest Street Lifting?
Street Lifting to stosunkowo nowa dyscyplina sportowa. 18 czerwca odbyły się dopiero V Mistrzostwa Polski. Na rywalizację składają się trzy główne boje, tj.: przysiad ze sztangą z tyłu, podciąganie z dodatkowym obciążeniem, dip z dodatkowym obciążeniem. Zawodnicy zdobywają punkty za pojedyncze powtórzenia z jak największym ciężarem.
Na tych mistrzostwach każdy miał do wykonania 3 podejścia w danym ćwiczeniu. Wybierane było podejście z największym obciążeniem w stosunku do masy ciała.
- W każdej kategorii brało udział 5 zawodników z całej Polski wyłanianych podczas eliminacji. Na samych zawodach konkurencja może nie była duża, ale każdy z zawodników musiał się najpierw na te zawody dostać. Mistrz w mojej kategorii wagowej to aktualnie 3 zawodnik na świecie i obecny zwycięzca Arnold Classic w Stanach Zjednoczonych, więc rywalizacja była na wysokim poziomie. Zmierzyłem się z zawodnikami ze światowej czołówki - wyjaśnia Bartosz.
Bartosz Napierała pasjonuje się sportem
Sport od zawsze był częścią życia 31-latka. Bartosz nie wyobraża sobie dnia bez siłowni i ciężkich treningów. Oborniczanin siłowo trenuje już od kilku lat. Street Liftingiem natomiast zajął się intensywniej w ciągu ostatnich czterech miesięcy. Początkowo, wyróżniał się siłowo w gronie najbliższego otoczenia. Do udziału w zawodach namówili go przyjaciele, którzy zawsze wierzyli w jego sukces.
- Wcześniej coś próbowałem, ale raczej były to takie pojedyncze epizody, niż szczególny trening. Zdecydowałem się wziąć udział w Mistrzostwach Polski, ponieważ osiągałem satysfakcjonujące wyniki i chciałem się sprawdzić - mówi oborniczanin. - Przyczynili się do tego również moi przyjaciele, którzy namawiali mnie do startu. Poszukałem odpowiednich zawodów, wysłałem zgłoszenie i rozpocząłem przygotowania - dodaje.
Oborniczanin trenuje kolejne pokolenia
Bartosz Napierała na co dzień jest trenerem personalnym. Praca pozwala mu na połączenie pasji z zawodem. Sport i siłownia to całe jego życie, a pomaganie innym osobom w osiąganiu satysfakcjonujących wyników sprawia mu ogromną radość.
- Praca trenera to zdecydowanie moja pasja. Pomimo, że jest to mój zawód, to nie robię tego dla pieniędzy, a dlatego, że bardzo to lubię i kocham spędzać czas na siłowni. Pomaganie innym w realizacji celów sprawia mi ogromną przyjemność. Obserwowanie ich zadowolenia po przebyciu poszczególnych etapów jest dla mnie niezwykle motywujące - zdradza Bartosz.
Oborniczanin równolegle rozwija swoją karierę sportową. Nie chce, aby praca trenera wykluczyła go z życia sportowego. Mężczyzna deklaruje, że w październiku weźmie udział w Mistrzostwach Polski w podciąganiu na drążku. Trzymajcie kciuki!
- Jeśli chodzi o karierę sportową, to jestem na etapie intensywnych przygotowań do startu w kolejnych październikowych zawodach. Jednak, żeby rozwijać się w tym kierunku potrzebne są duże sukcesy - mówi oborniczanin.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?