Oborniki - Złodzieje stali w rękach policji

Cała historia rozpoczęła się od tego, że dwa tygodnie temu jeden z obornickich właścicieli firmy handlującej stalą, poinformował policjantów, że skradziono mu z zakładu metalowe elementy. Funkcjonariusze o sprawie pamiętali patrolując ulice miasta.

- Kilka dni po zgłoszeniu, właśnie w trakcie patrolu, policjanci zauważyli trzech mężczyzn, którzy nieśli stalowe przedmioty - mówi Marcin Marcinkowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Obornikach.

Gdy tylko radiowóz z policjantami podjechał do młodzieńców, ci natychmiast porzucili skradzione przedmioty i zaczęli uciekać. Okazali się jednak bardzo słabymi biegaczami, bowiem po bardzo krótkim pościgu, funkcjonariusze przestępców złapali.

- Jak się okazało 20 - letni Dawid, 18 - letni Jakub i 19 - letni Mateusz przez ostatni miesiąc z firmy tej skradli aż 1000 kilogramów stali - dodaje rzecznik prasowy policji, Marcin Marcinkowski. - Wszyscy złodzieje są mieszkańcami Obornik.

Prowadzący postępowanie w tej sprawie nie wykluczają, że udowodniona ilość skradzionego towaru może ulec powiększeniu, a także, że w tej sprawie zarzuty usłyszy osoba skupująca od złodziei skradzioną stal. Teraz młodym mężczyznom grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

To nie pierwszy oczywiście przypadek na terenie powiatu obornickiego, kiedy to złodzieje kradną elementy stalowe, aby je potem za grosze sprzedać.

Kilka miesięcy temu w funkcjonariusze złapali dwóch, także młodych mężczyzn, którzy z terenu jednej z firm w Rogoźnie ukradli elementy wózka widłowego, ważące 120 kilogramów.

Poszkodowany stracony sprzęt wycenił na 500 złotych. A ile zarobili na nim złodzieje? Okazało się, że jedynie 60 złotych. Na szczęście wszystkie skradzione elementy znaleziono i oddano ich właścicielowi. Sprawcom, dziewiętnastolatkowi i siedemnastolatkowi z gminy Rogoźno, którzy znani byli policjantom z wcześniejszych swoich poczynań również groziło za to przestępstwo do pięciu lat pozbawienia wolności.